Tak, nasze urządzenia mogą nas podsłuchiwać. Ta informacja może przyprawić o dreszcz niepokoju, jednak nie da się jej zaprzeczyć. Swoje za uszami ma na przykład Apple. W 2019 roku firma wydała oficjalne przeprosiny za to, że jej pracownicy podsłuchiwali prywatne rozmowy klientów korzystających z Siri. Równie niebezpieczne są dziesiątki tysięcy aplikacji na Androida, które mogą nagrywać to, co dzieje się na ekranie telefonu i przesyłać te informacje do stron trzecich.
W jaki sposób są przechwytywane dane?
Czy to oznacza, że po drugiej stronie są osoby, których zadaniem jest podsłuchiwanie każdej prywatnej rozmowy i śledzenie tego, co dzieje się na ekranach miliardów urządzeń? Obecnie znacznie większą rolę odgrywają algorytmy oraz sztuczna inteligencja, która wykorzystuje zebrane dane do tworzenia spersonalizowanych reklam. Procesowi przechwytywania danych i podsłuchiwaniu pomagają sami użytkownicy, którzy nieświadomie udostępniają informacje o sobie, na przykład logując do nowych aplikacji bez czytania ich regulaminu.
Niektórzy sądzą, że po usunięciu podejrzanej aplikacji dany problem zostanie rozwiązany. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. Po pobraniu i autoryzacji danej aplikacji jej twórcy uzyskują dostęp do dowolnych danych użytkownika. Późniejsze usunięcie aplikacji nie oznacza, że prywatność będzie lepiej chroniona. Istnieją firmy, które skupują już nieaktualne i niedziałające aplikacje, aby uzyskać dostęp do zebranych danych użytkowników.
Wielu ekspertów uważa, że pozyskiwanie prywatnych danych od niczego nieświadomych użytkowników to rozszerzenie tego, czym kiedyś była reklama telewizyjna. Zamiast skupianiu się jednak na dużej grupie odbiorców o różnych preferencjach oglądających popularny program telewizyjny, reklamodawcy śledzą nawyki użytkowników przeglądających sieć, wykorzystując algorytmy do lepszego kierowania reklam.
Tworzenie spersonalizowanych reklam nie jest jednak aż tak dużym zagrożeniem, jak możliwość zbierania danych i wykorzystywania ich w podobny sposób np. w kampaniach wyborczych. Oczywiście im więcej danych zostanie zebranych, tym takie kampanie będą bardziej precyzyjne. Tym samym zwiększa się ich wpływ na zachowania i wybory grupy docelowej.
W jaki sposób się chronić?
Ochrona własnej prywatności może wydawać się w dzisiejszych czasach walką z wiatrakami. Mimo to warto zrobić wszystko, aby o nią dbać nawet w momencie, gdy nie ma się nic do ukrycia. W jaki sposób unikać śledzenia i przechwytywania danych w momencie, gdy większość z nich jest już dostępna dla algorytmów i firm?
Jednym ze sposobów na uzyskanie przewagi w tej nierównej walce, jest korzystanie z pewnych usług w krajach, w których obowiązują bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące prywatności. W tym celu można skorzystać z oprogramowania VPN, które maskuje IP komputera i pozwala na łączenie się poprzez serwery zlokalizowane w najróżniejszych krajach świata. Aby dowiedzieć się więcej o zaletach VPN w ochronie prywatności, warto poznać aktualne, dotyczące NordVPN opinie użytkowników tej prywatnej sieci wirtualnej.
Kolejnym pomysłem na zadbanie o swoją prywatność jest korzystanie z przeglądarki Tor, której ogromną zaletą jest położenie nacisku na ochronę prywatności. Konto e-mail warto założyć u dostawcy z siedzibą w Szwajcarii (ProtonMail) lub Norwegii (Runbox) – te kraje kładą duży nacisk na ochronę danych użytkowników.
W smartfonie lub tablecie można zamontować osłony aparatu i ekranu, wyłączyć mikrofon a prywatne wiadomości przesyłać z pomocą aplikacji szyfrujących. Warto jednak zacząć od podstaw i usunąć uprawnienia wszystkich aplikacji, które są połączone z Facebookiem.
Wnioski
Komputery i urządzenia mobilne mogą zbierać informacje i dane na wiele sposobów. Aplikacje mogą uruchamiać się automatycznie za pomocą prostych komend, których często używamy w rozmowie z innymi lub zapisywać przesyłane wiadomości i pliki. Uzyskane w ten sposób dane mogą być wykorzystywane na wiele sposobów. Jednym z nich jest tworzenie spersonalizowanych reklam.
Uzyskanie dostępu do prywatnych danych nie jest trudne, a nowoczesne technologie znacznie to ułatwiają. Warto więc zachować ostrożność i być świadomym tego, z jakich programów i aplikacji korzysta się na co dzień i rozważyć, czy korzyści z niej płynące przewyższają możliwe niebezpieczeństwa, w tym utratę prywatności.