Do bezramkowych ekranów, podwójnych aparatów i czytników linii papilarnych w smartfonach dołącza nowy pomysł – ekran wyświetlający hologramy. Wyposażony weń zostanie smartfon Hydrogen One od amerykańskiej firmy RED Digital Cinema Camera Company.
Filozofia drobnych kroków
Producenci sprzętu mobilnego z roku na rok próbują wyróżnić swoje urządzenia unikalnymi rozwiązaniami. Jak do tej pory okazują się one głównie zmianami kosmetycznymi lub innowacjami nie tak niezastąpionymi na co dzień, jak chcieliby tego ich pomysłodawcy. I choć modne trendy w rodzaju podwójnego aparatu, czytnika linii papilarnych powoli stają się standardem, to żadna z wielkich firm (pokroju Samsunga) nie powtórzyła jakościowej zmiany jaką w 2007 roku wprowadził iPhone. Od tamtej pory mamy do czynienia ze swego rodzaju powolnym udoskonalaniem raz opracowanej formuły. Do czego nas ona zaprowadzi?
Projektor hologramów w smartfonie to kolejny mały krok
Okazuje się, że kolejny krok w branży postawi prawdopodobnie firma RED, która wyprodukuje smartfon z własnym, nowatorskim „killer feature” – holograficznym 5.7 calowym wyświetlaczem. Miałby on płynnie przełączać się między obrazem w dwóch i trzech wymiarach oraz zawartością holograficzną (Hydrogen 4-View Content). Możliwe, że w przypadku „hologramów” chodzi tu raczej o głębię obrazu 3D (jak np. w Amazon Fire Phone) niż obrazy wychodzące poza obręb ekranu. Sprzęt ma radzić sobie także z wirtualną, rozszerzoną i mieszaną rzeczywistością (w 2D i 3D). Wrażenie głębi ma również oddawać dźwięk przestrzenny 5.1, który powstanie dzięki algorytmowi konwertującemu H3O.
Warto zauważyć, że RED to amerykański producent kamer cyfrowych wykorzystywanych w produkcji filmów. Można spodziewać się więc, że od strony technicznej podoła realizacji „holograficznego smartfona” i nie okaże się on jedynie projekcją wyobraźni.
Jeśli zawiodą hologramy, modularny smartfon sprawdzi się jako kamera?
A nawet jeśli hologramy okażą się jedynie niepotrzebnym „bajerem”, Hydrogen One pozostanie także urządzeniem modularnym (działającym pod kontrolą Androida). Pozwoli to na dołączanie do niego dodatkowych elementów w postaci np. lepszego aparatu, który umożliwi robienie ładniejszych filmów, zdjęć i obrazów w formacie holograficznym .h4v (moduły nie będą dostępne od razu po premierze).
Jako że smartfon produkowany jest przez producenta kamer Scarlet, Epic oraz Weapon, pojawi się też możliwość jego wykorzystania do ich obsługi w roli dodatkowego ekranu lub „pilota”. Niestety poza tymi informacjami nie wiadomo nic na temat wnętrza urządzenia. Zapewne będzie ono na tyle mocne, by mogło obsłużyć inne obiecywane w nim technologie takie jak m.in.: VR, AR i MR. Na opublikowanych zdjęciach widać, że smartfon wyposażono w złącze mini Jack oraz port micro USB typu C (podano też informacje o porcie micro SD).
Jak na obiecywane możliwości cena nie jest zaskakująca
Producent przyjmuje już przedpremierowe zamówienia na Hydrogen One (sprzęt zostanie rozesłany do nabywców w pierwszym kwartale 2018 roku). Smartfon dostępny jest w wersji „high-end” Titanium za 1595$ (5917 zł) i w wariancie „lower-end” Aluminum za 1195$ (4433 zł). Mimo wszystko wygląda więc na to, że Hydrogen albo znajdzie zastosowanie profesjonalne, albo też wśród prawdziwych pasjonatów, skłonnych wydać bardzo duże pieniądze na podobny sprzęt (ceny mogą zmienić się jeszcze po premierze).
Via:
mashable.com
Źródło:
downloads.red.com/hydrogen.pdf