Wrześniowa konferencja Apple trwała aż 2 godziny. Tim Cook i spółka kazali nam długo czekać na prezentację nowego iPhone’a 7, poprzedzając ją informacjami na temat Apple Music, zapowiedzą gry mobilnej Mario na iOS oraz ogłoszeniem technologicznego wsparcia dla amerykańskiego szkolnictwa. Cupertino nie zawiodło jednak wszystkich, którzy oczekiwali na nowe produkty. Oprócz iPhone’a 7 pokazało również nową generację Apple Watcha oraz bezprzewodowe słuchawki AirPods.
Prezes Apple Tim Cook pochwalił się ze sceny paroma robiącymi wrażenie statystykami. Firma sprzedała już ponad 1 miliard iPhone’ów, w Apple Appstore przekroczono liczbę 140 miliardów pobrań aplikacji, a usługa Apple Music ma aż 17 milionów subskrybentów.
iPhone 7 z nowym designem i wodoodporny
Szczegółami na temat siódmej generacji iPhone’ów podzielił się z publicznością Phil Schiller. Po pierwsze dosyć znacznie zmienił się design urządzenia, które zostało wykonane z praktycznie jednej bryły aluminium. Apple pozbyło się nawet widocznej na tylnej części obudowy anteny, sprawiając jednocześnie, że obudowa iPhone’a 7 jest pyłoszczelna oraz wodoodporna do 50 metrów (stopień ochrony IP67). Dodatkowo przycisk Początek ma działać jak „trackpad” i obsługiwać poziomy nacisku. Każdy z twórców aplikacji będzie mógł zaprogramować przycisk, dzięki czemu używając go w odpowiedni sposób wywołamy przypisaną danemu ruchowi komendę – np. włączymy daną funkcję aplikacji. Urządzenie będzie dostępne w nowym kolorze onyks i standardowych: różowym złocie, złotym, srebrnym i czarnym.
Dwa obiektywy aparatu w iPhonie 7 Plus
O zmianach w aparacie iPhonów wiedzieliśmy już z przecieków. Przesłona ƒ/1.8 pozwalająca na robienie lepszych zdjęć w ciemnych pomieszczeniach, większa gama kolorów i optyczna stabilizacja obrazu to dopiero początek. Obiektyw aparatu składa się z 6 elementów zapewniających lepsze przechwytywanie światła i detali. W robieniu zdjęć po ciemku pomoże flesz True Tone z 4 diodami LED. Jednocześnie niezmieniona zostało 12MP maksymalnej rozdzielczości zdjęć (z wyjątkiem przedniej kamerki tym razem o rozdzielczości 7MP). Uczący się maszynowo Procesor ISP odpowiedzialny za „robienie zdjęć” ma dostosowywać wszystkie ustawienia aparatu takie jak autofokus czy balans bieli do danej sceny, przeprowadzając 100 miliardów różnych operacji w ciągu 25 milisekund potrzebnych na zrobienie zdjęcia.
Natomiast iPhone 7 Plus poszczyci się aż dwoma tylnymi aparatami umieszczonymi obok siebie – z obiektywem szerokokątnym i teleobiektywem. Do czego potrzebny jest ten drugi? Do uzyskania dwukrotnego zoomu optycznego i znacznego poprawienia jakości zoomu cyfrowego. Dwa obiektywy pozwolą także na uzyskiwanie efektu głębi ostrości, czyli rozmycia tła.
Bez wejścia Mini Jack, ale za to z głośnikami stereo
Praktycznie bez zmian pozostał 4,7-calowy ekran iPhone’a, który będzie o 25% jaśniejszy niż poprzednik, oferując także większą gamę kolorów i znany nam już 3D Touch. Większych nowości iPhone’y doczekały się na poziomie audio. Po pierwsze „siódemki” wyposażono w głośniki stereo, które mają być 2 razy głośniejsze niż głośnik z iPhone’ów 6s. Powodem wielu kontrowersji jest także decyzja o zastąpieniu złącza słuchawkowego Mini Jack standardowym wejściem Lightning. Apple zapewniło jednak, że do każdego zestawu dołącza swoje słuchawki EarPods oraz przejściówkę Lightning na Mini Jack. Samo Lightning ma zapewnić lepszą jakość dźwięku, a usunięcie Mini Jacka odchudziło też nieco iPhone’a.
Całkiem nowy produkt od Apple to bezprzewodowe słuchawki AirPods
Co jednak kiedy ładowanie telefonu uniemożliwi słuchanie muzyki na słuchawkach? No cóż, rozwiązaniem może okazać się nowy produkt Apple – bezprzewodowe słuchawki AirPods, wyposażone w mikrofon, wykrywający dotyk akcelerometr i chip W1. Ich bateria ma pozwolić na 5 godzin słuchania muzyki, przy czym dołączone do nich etui-powerbank może wydłużyć ten czas do 24 godzin. Kosztują niestety bardzo dużo, bo aż 799 złotych (159 dolarów), a ich polska premiera nastąpi w końcówce października.
iPhone 7 z „najszybszym procesorem na świecie”
Same nowe podzespoły iPhone’a 7 nie robią zbyt dużego wrażenia, przynajmniej w teorii. Nowy chip procesora A10 Fusion posiadający 3,3 miliarda tranzystorów i 4 rdzenie (2 szybkie i 2 energooszczędne) jest dwa razy szybszy niż zastosowany w iPhonie 6 chip A9. Apple pochwaliło się, że dzięki temu nowy iPhone poradzi sobie z zaawansowanymi graficznie grami mobilnymi i programami takimi jako Adobe Lightroom. Nowy procesor pozytywnie wpływa także na wytrzymałość baterii, która zyska odpowiednio 2 godziny działania w normalnym iPhonie i 1 godzinę w wersji Plus w porównaniu z poprzednią generacją. Tym samym iPhone 7 powinien wytrzymać około 12 godzin surfowania po Internecie w sieci LTE.
Cena? 3349 złotych w wersji podstawowej
Dzięki wsparciu nowego iPhone’a dla technologii zbliżeniowej FeliCa Apple Pay trafi także do Japonii, którą obejmie również program co rocznej wymiany iPhone’a (tak jak Wielką Brytanię). Zamówienia na „siódemki’ będą przyjmowane od 9 września, a pierwsze modele trafią do klientów już 16 września. Polska premiera nastąpi tydzień później – 23 września. W wersji podstawowej iPhone 7 będzie kosztował 3349 zł (649$) i pojawi się na rynku w 3 wersjach: 32GB, 128GB, 256 GB. Podobnie model Plus z większym ekranem 5,5′ cala, wyceniony na 3949 zł w wersji podstawowej (769$). Tym samym potwierdziły się wiadomości dotyczące nowych wariantów pamięci wewnętrznej w „siódemkach”.
Apple Watch dla aktywnych sportowo
Wielu spodziewało się, że Apple postanowi jeszcze raz zawalczyć o rynek smartwatchy, na którym i tak zabrnęło już bardzo wysoko. Firma zaprezentowała na Keynocie Apple Watch Series Two, inteligentny zegarek z dotykowym wyświetlaczem przeznaczony przede wszystkim dla ludzi aktywnych sportowo. Usprawnienia zastosowane w urządzeniu to raczej drobne zmiany w stosunku do pierwszej serii, która swoją drogą będzie wyposażana od tej pory w dwurdzeniowy procesor, podobnie jak nowy model zegarka. Lekko poprawił się jego design, na większą uwagę zasługuje jednak wodoodporność obudowy dzięki czemu zegarek do treningów wykorzystają nawet zawodowi pływacy. Udoskonaleń doczekał się ekran o 50% jaśniejszy niż w poprzedniku (jasność 1000 nitów), a dzięki temu o wiele lepiej czytelny w słońcu. Najciekawszą zmianą jest jednak wbudowany GPS zamieniający zegarek w autonomiczną nawigację, która wskaże trasę biegu czy szlak w trakcie górskiej wycieczki.
Owocem współpracy Nike i Apple jest natomiast specjalna wersja zegarka Apple Watch Nike+ przeznaczona dla biegaczy. Oprócz tego zegarek wraz z nowym systemem WatchOS 3 i paroma nowymi funkcjami (np. wygodniejsze pisanie krótkich wiadomości) doczeka się także kolejnych aplikacji – w tym Pokemon Go działającego w połączeniu z iPhone’em. Apple Watche z drugiej serii wyceniono na 1849 złotych (369$), a ceny pierwszej obniżono natomiast do 1349 złotych (269$). Polska premiera zegarka nastąpi 23 września.
Bez zaskoczeń
Choć nie każdy spodziewał się zobaczyć na konferencji Apple Watcha to zaprezentowany produkt w żadnym razie nie zaskakuje innowacjami. Zarówno w przypadku swoich smartfonów jak i zegarków Cupertino zdaje się jedynie „upraszczać i ulepszać” podpatrując rozwiązania innych producentów sprzętu. Trochę szkoda, że potwierdziły się praktycznie wszystkie przecieki na temat nowego iPhone’a, dotyczące aparatu i złącza Mini Jack.
Dostrzegalne jest zainteresowanie Apple specyficznym klientem – graczami w przypadku iPhone’ów, których firma chce przyciągnąć do siebie zaawansowanymi graficznie grami i silnymi markami takimi jak Mario czy Pokemon Go. Inną grupą zainteresowania Apple są osoby uprawiające sport, choć ciężko powiedzieć jak dużo z nich rzeczywiście zaopatrzyłaby się w Apple Watcha ze względów praktycznych.
Źródło:
www.apple.com