Konferencje
Mobile Trends

Piraci drogowi dostaną za swoje dzięki aplikacji Dashcam

Szybka i niebezpieczna jazda samochodem to wykroczenie, które często uchodzi płazem nieodpowiedzialnym kierowcom. W walce z niebezpieczeństwami na drogach nie jesteśmy jednak pozostawieni sami sobie. Pomocna może okazać się chociażby aplikacja Dashcam – inteligentny rejestrator jazdy na smartfona.

Nagrania z wypadków drogowych trafią na zewnętrzne serwery

Dashcam nie tylko rejestruje na filmie całą podróż samochodem, ale także automatycznie wykrywa moment stłuczki lub wypadku drogowego i przesyła odpowiedni fragment nagrania do sieci (na wypadek gdyby coś złego przytrafiło się urządzeniu). Aplikacja wykorzystuje do tego uczenie maszynowe i wbudowane w smartfona czujniki takie jak akcelerometr czy żyroskop. Kierowca może również samodzielnie przesłać video do sieci dzięki komendzie głosowej lub widocznej na ekranie opcji.
W najbliższych miesiącach twórcy aplikacji ze startupu Nexar planują wprowadzić do niej kolejne usprawnienia. Dashcam ma m.in. zwracać uwagę na niebezpieczne skrzyżowania na trasie oraz reagować na gwałtowne hamowanie kierowcy jadącego przed użytkownikiem.

Kierowcy będą oceniani za swoją jazdę

Aplikacja ma pozwolić także na tworzenie profili kierowców. Już teraz zbiera numery rejestracyjne mijanych przez użytkownika samochodów oraz rejestruje incydenty drogowe, np. kierowców wpychających się przed innych w korkach. Na podstawie tych informacji każdy zarejestrowany samochód zbiera punkty za sposób jazdy. Dzięki temu, po paru latach funkcjonowania Dashcama i rozbudowie bazy kierowców, aplikacja będzie w stanie ostrzegać użytkownika kiedy zbliży się do samochodu z potencjalnie „niebezpiecznym” kierującym.

Zdrowy balans między prywatnością a publicznym dobrem

Firma Nexar zdaje sobie sprawę, że niektórzy kierowcy mogą obawiać się o swoją prywatność. W końcu aplikacja stworzy z czasem pokaźną bazę numerów rejestracyjnych samochodów i informacji na temat kierujących. Przedstawiciele startupu twierdzą, że w USA proceder ten jest w pełni legalny, a zbierane przez nich dane nie mają prawa nikomu zagrozić. Co więcej, zdjęcia numerów rejestracyjnych robione są na publicznych drogach, a nagrania z podróży i wypadków, po ich przeanalizowaniu przez zainteresowanych i oprogramowanie, zostają usunięte z serwerów firmy Nexar (gdzie trafiają po nagraniu).

„Stop wariatom drogowym”

Twórcy aplikacji mają nadzieję, że pomoże ona w ograniczeniu wypadków drogowych. W 2014 roku na amerykańskich drogach miało miejsce około 6 milionów wypadków, w których śmierć poniosło 30 tysięcy osób. Dane pozyskane przez Dashcam mają m.in. pomóc władzom miast w zabezpieczeniu dróg w określonych miejscach, a kierowcy będą dzięki nim lepiej informowani o sytuacji na drodze. Apka może stanowić również sporą pomoc w pracach nad autonomicznymi samochodami.
Od premiery aplikacji na wiosnę tego roku, pozyskała ona tysiące użytkowników. Przez ten czas zarejestrowano około 8 milionów kilometrów trasy i 300 tysięcy incydentów drogowych w miastach, włączając w to Tel Aviv, San Francisco i Nowy Jork.
Dashcam jest darmowy i dostępny jedynie w iTunes.
Źródło:
www.technologyreview.com
Zdjęcie:
www.itunes.apple.com

Udostępnij
Mobile Trends
Zobacz także