Konferencje

Polskie urządzenie AIS do obsługi inteligentnego domu już w sprzedaży!

Prawie rok temu po raz pierwszy pisaliśmy o rodzimym, inteligentnym głośniku i głosowym asystencie AIS, który komunikuje się z użytkownikiem w języku polskim. Od tego czasu twórcy projektu przeszli jednak długą drogę, a dziś ruszyli z internetową sprzedażą pierwszej, deweloperskiej wersji urządzenia. Na jego pokładzie znalazła się polskojęzyczna, głosowa asystentka – Jolka.

Smart home po polsku. Na razie w wersji deweloperskiej

Wersja deweloperska AIS nie przypomina już drewnianej konstrukcji, której zdjęcia prezentowaliśmy przed rokiem na łamach Mobiletrends. Nie jest to jednak produkt końcowy, ale jego pierwsza, produkowana na większą skalę inkarnacja. Przeznaczona jest głównie dla pasjonatów technologii i programistów.
Sprzedawany sprzęt nie posiada chociażby własnych głośników. Nowy AIS to niewielka bramka sprzętowa, służąca do obsługi Internetu Rzeczy i usług Audio. Posłuży więc przede wszystkim jako urządzenie do dostarczania użytkownikowi informacji i odtwarzania muzyki, a także sterowania urządzeniami Smart home (np. żarówkami Wi-Fi, czujnikami), podłączonymi do lokalnej sieci internetowej.

Na pokładzie – system Android i asystentka głosowa Jolka

Urządzeniem sterować można poprzez aplikacje, mobilną lub webową, a także dokupowany osobno pilot radiowy o zasięgu około 10 metrów. Umożliwia on wydawanie bramce komend głosowych na odległość, np. z innego pokoju mieszkania (sama bramka pozbawiona jest mikrofonu). W tym celu wystarczy wcisnąć odpowiedni przycisk na pilocie i przemówić do wbudowanego w pilot mikrofonu.
W bramce AIS, oprócz systemu Android 7.1.2, znajdzie się bowiem autorska asystentka głosowa – Jolka. Ma ona rozumieć i wykonywać komendy wydane w języku polskim, a także odpowiadać w nim na pytania dotyczące pogody, godziny czy informacji z Wikipedii. Jolka, wyszuka także i odtworzy muzykę na YouTube, włączy radio albo podcast wgrany na przykład na Dysk Google. By jej posłuchać, konieczne będzie jednak podłączenie do AIS-a własnych głośników lub słuchawek.
Bramkę AIS można podpiąć także do własnego zestawu audio lub telewizora/monitora (przez HDMI). Na ekranie wyświetli się wtedy systemowy interfejs aplikacji, a zestaw audio pozwoli wydać głosowe polecenia wirtualnej asystentce.

AI-Speaker - przód

Nie tylko audio, ale także obsługa inteligentnego domu

AIS posłuży nie tylko jako odtwarzacz muzyki, ale również sterownik dla inteligentnego domu. Sprzęt pozwoli właścicielowi zdalnie obsługiwać gniazdka Wi-Fi (włączy podłączone do nich urządzenia) czy żarówki i czujniki. Na urządzeniu dostępna jest również platforma Home Assistant, która na dzień dzisiejszy obsługuje ponad 1000 komponentów do inteligentnego domu.

Możliwości AIS-a, jako urządzenia do sterowania smart home i IoT, nie wydają się na chwilę obecną zbyt zaawansowane. Ich rozwój zależeć będzie w dużym stopniu od zewnętrznych deweloperów i dostępności sprzętów do inteligentnego domu na rodzimym rynku. Sami producenci AIS-a planują wypuszczenie na rynek własnych żarówek i gniazdek Wi-Fi, a także czujników temperatury i przekaźników monitorujących wilgotność.

Twórcy liczą na aktywność społeczności

Aplikacja AIS dom, pozwalająca na sterowanie bramką, dostępna jest już w Google Play (znajdziemy tam również aplikację AIS explorer, do organizowania pamięci urządzenia). Jej twórcy zaręczają, że jest ona wolna od reklam i nie zbiera żadnych danych o użytkowniku. Liczą także na to, że ich urządzenie i oprogramowanie będzie rozwijać się dalej, również dzięki pomocy i opiniom społeczności, której udostępniają kod systemowy na githubie. Jak piszą:

Na bramce IoT&audio oprócz systemu Android dostarczane jest też środowisko Linux z uprawnieniami root, interpreter Python oraz Node.js. Na urządzeniu działa kilka serwisów, w tym FTP, ssh, MQTT, Node-RED, customizowana wersja Home Assistant z szeregiem usług dostępnych z API. Kod źródłowy składowych systemu jest otwarty i dostępny w repozytorium.

Co kryje się w środku AIS-a?

Jeśli chodzi o „bebechy” urządzenia i dostępne w nim złącza, specyfikację znajdziecie w tabelkach poniżej (dla tańszej i droższej wersji). Oprócz podstawowych złącz mini jack (dzięki którym bramka może zamienić się w prawdziwy, inteligentny głośnik), w AIS znalazło się też miejsce na 3 złącza USB 2.0 i jedno USB On The Go. Umożliwia ono podłączanie sprzętów peryferyjnych (np. klawiatury). Bramkę podepniemy także do dowolnego ekranu lub monitora (kablem HDMI lub audio-video). AIS posiada też gniazdo microSD/MMC, a z siecią, połączymy go przez Wi-Fi lub złącze Ethernet.

  

Dwa warianty cenowe – 199 i 249 złotych

Deweloperska wersja AIS dostępna jest obecnie w sklepie internetowym ais-dom.pl, w dwóch wariantach cenowych: 199 złotych i 249 złotych. Ceny są więc mniej więcej takie, jak można by się spodziewać w przypadku tego typu sprzętu. Tańsza wersja charakteryzuje się nieco mniej wydajnym procesorem (Amlogic S905W zamiast Amlogic905X), mniejszą ilością pamięci RAM (1 GB zamiast 2 GB) i ROM (8 GB zamiast 16 GB). Pozbawiona jest również łączności Bluetooth i pasma Wi-Fi 5Ghz.

 AI-Speaker pilot

Wysyłka zamówionych w sklepie internetowym bramek AIS ma rozpocząć się w przyszłym tygodniu (od 1 października). Pilot, który pozwala na wydawanie urządzeniu komend na odległość (głosowych lub poprzez kliknięcie odpowiedniego guzika), można dokupić osobno za, w chwili obecnej, 66 złotych. Do sterowania urządzeniem wykorzystywać można wspomnianą wcześniej, darmową aplikację.

Prywatność, wirtualna asystentka i otwarty kod – to główna siła AIS-a?

Prawie dwuletni okres powstawania AIS-a pozwala sądzić, że jego twórcy przetestowali różne rozwiązania i wybrali najlepsze z nich. Główną siłę polskiego urządzenia smart home wydają się otwarte oprogramowanie i wirtualna asystentka Jolka. Bo podobnych bramek IoT, smart home czy TV BOX’ów działających na Androidzie, mamy już trochę na rynku (co prawda głównie tym chińskim, ale jednak).
Twórcy AIS-a mocno zwracają też uwagę na prywatność klientów. Jak przekonują, przygotowane przez nich urządzenie nie zbiera żadnych danych o użytkowniku, a głośnik słucha komend tylko wtedy, kiedy sobie tego zażyczymy. Wszystkie komendy przetwarzane są i wykonywane na urządzeniu, bez łączenia z chmurą.  Ponadto, otwarty kod źródłowy pozwala rozwijać AIS-owe oprogramowanie osobom trzecim. Po cichu liczę na to, że przyszłe wersje urządzenia zaoferują także więcej w kwestii odtwarzania wideo. Zapewne, na przestrzeni kolejnych miesięcy, będziemy mogli śledzić dalszy rozwój AIS-a.
Więcej informacji na temat AI-Speakera znajdziecie na: https://ais-dom.pl oraz ai-speaker.com/dom/

Udostępnij
Zobacz także