
Autopay to aplikacja mobilna stworzona przez sopocką firmę Blue Media. Pozwala ona na przejazd autostradą bez konieczności zatrzymywania się na bramkach. Usługa wraz z aplikacją została wprowadzona już w 2018 roku, jednak do tej pory działała zaledwie na fragmencie autostrady A1. 16 lipca została wdrożona również na zarządzanym przez Stalexport odcinku autostrady A4 (Kraków – Katowice). Jak działa, na czym polega i czy warto z niej skorzystać? Postanowiliśmy przetestować aplikację Autopay.
Jak działa aplikacja Autopay
Dzięki Autopay przejedziemy przez bramki autostrady bez konieczności wyciągania portfela i płacenia gotówką lub kartą w okienku. Podczas rejestracji podajemy w aplikacji numer tablicy rejestracyjnej naszego pojazdu (oczywiście można dodać wiele pojazdów) i ruszamy w podróż. Podjeżdżając autem na Placu Poboru Opłat (PPO) wybieramy specjalnie oznaczone bramki, gdzie system odczytuje nasze tablice rejestracyjne. Jeśli weryfikacja przebiegnie pomyślnie szlaban podniesie się wręcz natychmiastowo, a opłata za przejazd zostanie automatycznie pobrana z naszej karty, którą dodaliśmy w aplikacji.
Gdzie działa Autopay
Należy zaznaczyć, że na chwilę obecną usługa działa wyłącznie na 152-kilometrowym odcinku autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem oraz na autostradzie A4 między Krakowem a Katowicami. Usługa działa na wszystkich bramkach autostrady A1 oraz na 3 specjalnie oznaczonych bramkach na PPO w Balicach i Mysłowicach na autostradzie A4. Aby skorzystać z usługi wystarczy pobrać aplikację Autopay, zarejestrować się, dodać pojazd oraz podpiąć kartę płatniczą. Proste 3 kroki, ale po kolei.
Jak zarejestrować się w Autopay
Nasz test przeprowadziliśmy na autostradzie A4. Aplikację bez problemu wyszukaliśmy w AppStore. Jest też dostępna na smartfony z Androidem. Wystarczy w sklepie wpisać „autopay”. Rejestracja jest szybka i prosta. Podajemy adres e-mail, hasło i już jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami konta. Należy je aktywować klikając w link znajdujący się w mailu, który otrzymamy zaraz po rejestracji. Uwaga! Jeśli w aplikacji pojawi się komunikat, że masz już założone konto, a wcale nie zakładaliście go w aplikacji Autopay to prawdopodobnie macie już konto w serwisie bm.pl, który służy do doładowywania telefonu bądź automatycznych płatności z domowe rachunki. W naszym przypadku tak było. Co prawda zabrakło komunikatu, że można tutaj logować się tymi samymi danymi, jednak po chwili udało nam się rozwiązać ten problem.
Po założeniu konta należy dodać pojazd wybierając z listy markę i model oraz wprowadzając numer tablicy rejestracyjnej. Ostatnim krokiem jest dodanie karty, z której pobierana będzie automatycznie opłata za przejazd. Wszystko przebiega sprawnie i już po kilku minutach na weryfikację przez system konta, pojazdu i karty możemy korzystać z usługi. Rejestracja i aktywacja w naszym przypadku trwała około 5 minut. Spokojnie można to zrobić czekając w kolejce do bramek na autostradzie.
Sama aplikacja jest bardzo prosta w użytkowaniu, czytelna, a na dodatek estetyczna. Na plus wypada możliwość logowania się za pomocą TouchID. W aplikacji dostępne są 3 proste zakładki.
- Płatności, gdzie widzimy historię naszych przejazdów wraz z datą, danymi pojazdu oraz pobraną kwotą.
- Pojazdy, gdzie znajdziemy listę dodanych przez nas aut. Po kliknięciu pojawią się szczegóły pojazdu oraz dostępne opcje – przypisane do pojazdu karty do płatności czy możliwość włączenia/wyłączenia usługi na wybranej autostradzie.
- Karty, gdzie znajdziemy listę dodanych przez nas kart, z których pobierana jest opłata. Jeśli mieliście wcześniej dodane karty na stronie bm.pl to pojawią się one tutaj automatycznie. Konieczna jest jednak ich weryfikacja (tak jak w przypadku dodania nowej karty), która odbywa się poprzez pobranie kwoty 1 zł.
Poza tymi trzema zakładkami dostępny jest również nasz profil, w którym zobaczymy oraz zmienimy nasze dane oraz dane do faktury (można otrzymywać zbiorczą fakturę raz w miesiącu, co eliminuje konieczność zbierania paragonów i innych papierów z przejazdów autostradą). Poza wyżej wymienionymi znajdziemy także dział kontakt, obszerną pomoc, regulaminy czy promocje.
Autopay na Autostradzie A4
Nasz test przeprowadziliśmy na PPO w Balicach na autostradzie A4. W obie strony zastał nas dość długi korek do bramek, który rozpoczynał się jeszcze kilkadziesiąt, a może kilkaset metrów przed PPO. Na autostradzie A4 Autopay (dokładnie videotolling – rozpoznawanie tablic) wdrożone jest na 3 bramkach. Jednej, która do tej pory dedykowana była wyłącznie dla pojazdów z urządzeniem A4Go oraz w dwóch innych, w których również można płacić jak do tej pory. Niestety przyjechaliśmy nieprzygotowani i do końca nie wiedzieliśmy, którą bramkę wybrać, a przed PPO brak też takich informacji. Warto więc zapamiętać, że z Autopay można korzystać na wszystkich bramkach oznaczonych żółtymi tablicami z czarnym symbolem kamery. Tablice te znajdują się nad samą bramką obok pozostałych oznaczeń przez co są mało widoczne, jednak jeśli już wiemy jakiego symbolu szukać to dość łatwo je rozpoznać. Brakowało nam jednak informacji wcześniej, kiedy dojeżdżaliśmy do samego PPO.
Na początku zdecydowaliśmy wybrać bramkę z videotollingiem, w której można zapłacić również normalnie. Wybraliśmy ją z obawy, gdyby coś nie zadziałało. Jednakże po chwili stania w korku postanowiliśmy zaryzykować i skierowaliśmy się na pusty pas do bramki bez obsługi, która służy wyłącznie do płatności przez Autopay oraz A4Go. Ominęliśmy około 20 aut i spokojnie podjechaliśmy do szlabanu. Ten zaświecił się na zielono i otworzył nawet bez konieczności zatrzymania samochodu (wystarczyło jechać bardzo powoli). System zadziałał bezproblemowo. Po kilkunastu sekundach na telefonie otrzymaliśmy powiadomienie z banku o pobranych środkach z karty oraz powiadomienie z aplikacji Autopay, a także mail z informacją o udanym przejeździe przez PPO.
Ciężko określić naszą radość i satysfakcję, kiedy wracając ponownie skorzystaliśmy z tej samej, bezobsługowej bramki, omijając dość spory korek do pozostałych przejazdów przez PPO.
Warto dodać, że z Autopay można skorzystać w każdej bramce jednak tylko 3 z nich automatycznie odczytają nasze tablice rejestracyjne. W pozostałych należy kasjerowi powiedzieć o chęci skorzystania z aplikacji, ten uruchomi system i płatność. Czynność więc ta będzie trwała dużo dłużej, prawie tyle samo gdybyśmy płacili gotówką lub kartą.
Podsumowując, z czystym sumieniem możemy polecić usługę Autopay każdemu, ktoś choć kilka razy w roku jeździ tymi autostradami. W przypadku dużej ilości samochodów stojących w oczekiwaniu na pobranie opłaty można zaoszczędzić nawet do 6-8 minut na jednym PPO, co daje nawet 15 minut zysku na dwóch punktach na obu krańcach
autostrady. Aplikację doceniają użytkownicy, wysoko oceniając ją w sklepach (4.7 w AppStore i 4.4 w Google Play). Zdarzają się negatywne komentarze, większość dotyczy jednak złego oznaczenia bramek, co leży w gestii zarządcy autostrady, a nie twórcy aplikacji. My zdecydowanie polecamy!
Kiedy nie zadziała AutoPay
Warto również wspomnieć, że usługa nie zadziała jeśli nasza karta straci ważność lub nie będzie na niej wystarczającej ilości środków oraz jeśli tablice rejestracyjne będą zbyt brudne, zaśnieżone, zabłocone. Warto o tym pamiętać, w szczególności jesienią i zimą.
Co można poprawić w Autopay
- Przede wszystkim dodać więcej odcinków autostrad. Mamy nadzieję, że już wkrótce na wszystkich płatnych odcinkach autostrad będzie można korzystać z tej usługi.
- Więcej bramek i lepsze oznaczenie (wiemy, że to leży w geście zarządcy).
- Inne kanały płatności – obecnie konieczne jest wprowadzenie danych karty płatniczej.
- Dane z aplikacji nie są widoczne na stronie bm.pl po zalogowaniu się, choć korzystamy z tego samego konta.
- Jeśli do płatności i przejazdu przez bramki nie trzeba mieć włączonej aplikacji, ani nawet mieć telefonu przy sobie to dlaczego nie umożliwić aktywacji usługi przez stronę www bez pobierania aplikacji?
Jaka przyszłość czeka Autopay?
Pamiętam ostatni raz, kiedy towarzyszyły mi tak podobne, pozytywne emocje. Było to po uruchomieniu aplikacji JustDrive. Niestety dziś już o JustDrive nie słyszymy (poczytaj więcej o aplikacji JustDrive), a aplikacja Orlen Mobile, która ją „zastąpiła” nie zyskała takiej przychylności kierowców – ocena 2,7 w Google Play oraz 2.5 w AppStore.
Jak widać samo stworzenie rozwiązania, które oszczędza czas kierowców nie wystarcza. Musi być one w dodatku szybkie i proste w użyciu, a przy tym niezawodne. Sam próbowałem skorzystać z aplikacji Orlenu, po dwóch nieudanych próbach odinstalowałem ją.
W przypadku Autopay jest na razie inaczej – banalnie proste i skuteczne działanie, które oszczędza czas. Aplikacja i usługa działa bezproblemowo, można ją szybko aktywować i cieszyć się z omijania kolejki do bramek. Mocno trzymamy kciuki za ten projekt. Widać ogromny potencjał usługi, jeśli zostanie tylko wdrożona na szerszą skalę. Wyobraźmy sobie, że dzięki niej będziemy mogli zapłacić również za parking w galerii handlowej, za parking przy lotnisku, przy hali widowiskowej, stadionie czy w centrum miasta bez konieczności stania w kolejce do automatu czy parkometru.
Usługa jest już dostępna także wewnątrz mobilnej aplikacji banku Millennium. Nie trzeba pobierać dodatkowych aplikacji, zakładać konta czy dodawać karty. O wdrożeniu Autopay oraz współpracy z bankiem usłyszymy podczas Mobile Trends Conference która odbędzie się w Warszawie. Już 3 października wystąpią Miłosz Kurzawski (szef projektu Autopay) oraz Halina Karpińska (szefowa bankowości elektronicznej z Millenium Bank). Więcej informacji o konferencji na www.banking.mobiletrends.pl
Jeśli zachęciliśmy Was do skorzystania z usługi to koniecznie pobierzcie aplikację lub zasięgnijcie więcej informacji ze strony www.autopay.pl