Blokada kart SIM dla niezaszczepionych? Jak cyfrowy świat wpływa na szczepienia przeciwko COVID-19

Autor: Tomasz Łysoń 5 lipca 2021

Australia zapewniała, że nie wykorzysta danych z aplikacji wspomagającej walkę z pandemią COVID-19, pomimo tego, dane te wykorzystała w celu ścigania przestępców. Władze Pakistanu sięgają po restrykcyjne metody, aby nakłonić obywateli do szczepień przeciwko COVID-19. 

Niechęć do szczepień spowodowana przez wyciek danych? 

Aplikacja SafeWA w Australii została uruchomiona pod koniec 2020 roku, aby ułatwić wykrywanie kontaktów z osobami, u których zidentyfikowano przypadek COVID-19. Władze publiczne oświadczyły i obiecały, że wszystkie informacje zebrane przez aplikację będą prywatne. Niemniej jednak, ostatnim czasie okazało się, że policja w Australii Zachodniej co najmniej dwa razy uzyskała dostęp do prywatnych danych z systemu SafeWA. Uzyskane dane miały posłużyć do znalezienia świadków morderstwa przywódcy gangu motocyklowego Nicka Martina. Obywatele są zaniepokojeni brakiem poszanowania ich prywatności.

Władze Australii wspierają działania policji podkreślając, że informacje te mogą pomóc w ściganiu przestępców, którzy dopuścili się morderstwa, wskazując, że użyto do tego broni dużego kalibru. W czasie tego wydarzenia zabójcy ranili kilku innych ludzi, którzy znajdowali się w okolicy. Niedawno politycy wprowadzili przepisy, które mają zapewnić policji dostęp do podobnych danych w przyszłości. Australia poradziła sobie wyjątkowo dobrze podczas pandemii w dużej mierze dzięki bardzo restrykcyjnym kontrolom granic. Australijskie kontrole graniczne są tak ścisłe, że obywatele nie mogą nawet opuszczać kraju bez specjalnego zwolnienia. Obywatele Australii wykazują dużą niechęć do szczepień, jak podają australijskie media, mieszkańcy „nie czują potrzeby, aby się szczepić”. W rezultacie granice Australii prawdopodobnie pozostaną zamknięte jeszcze przez długi okres, ponieważ tylko około 695 000 z 25 milionów mieszkańców Australii zostało w pełni zaszczepionych. 

Pakistan jak Australia?

Dużą niechęć względem szczepionek przeciwko COVID-19 występuje także w Pakistanie.  Opór społeczny spowodował, że rząd prowincji Pendżab na wschodzie Pakistanu podjął stanowcze kroki. Lokalne władze postanowiły zablokować karty SIM osobom, które nie chcą się zaszczepić. Decyzja ta została podjęta na spotkaniu w Lahore, gdzie był obecny między innymi minister zdrowia wcześniej wspomnianej prowincji. Takie radykalne działania mają na celu zmuszenie obywateli, którzy odmawiają szczepień, aby dokonali tego jak najszybciej. Władze zauważyły bowiem, znaczny spadek przypadków COVID-19 w prowincji Pendżab po masowych szczepieniach. Raport opracowany przez Departament Zdrowia ukazuje, że region ten nadal nie osiągnął wyznaczonego celu dla szczepień, aby stworzyć grupową odporność. Z uwagi na największą gęstość zaludnienia na tym rejonie, ma ono spory wpływ na pozostałych obywateli Pakistanu, co uzasadnia szczególną uwagę rządu.

Władze wskazują, że około 300 000 osób, które przyjęło pierwszą dawkę szczepionki, nie powróciło po drugą. Urzędnicy pakistańskiego ministerstwa narodowej służby zdrowia (NHS) identyfikują osoby, które nie pojawiły się po kolejną część szczepionki w wyznaczonych terminach, gdyż jak wskazuje urząd, istnieje możliwość, że niektórzy z nich mogli umrzeć przed otrzymaniem drugiej dawki. Część z nich mogła zarazić się koronawirusem po otrzymaniu pierwszej dawki i postanowiła nie przyjąć drugiej, a inni mogli ulec negatywnej propagandzie dotyczącej szczepionek. Takie zachowanie obywateli spowodowało, że rządzący sięgają po tak radykalne metody jaka jest możliwość zablokowania kart SIM.  

Zachowania władz Australii mogą wzbudzać wątpliwości wśród społeczeństwa, jednakże warto wskazać, że dane te posłużyły w celu ścigania przestępców. Pomimo tego takie działania mogły być wodą na młyn dla silnych ruchów antyszczepionkowych. Podobna niechęć wymusiła radykalne działania pakistańskich władz, które zostały zmuszone do blokowanie kart SIM osób, które nie chcą się zaszczepić. Decyzja dotycząca szczepień jest kwestią indywidualną, ale trzeba mieć na względzie to, że sytuacja kryzysowa jaką jest pandemia, wymusza na władzy podejmowanie trudnych, często kontrowersyjnych decyzji, aby przeciwdziałać chorobie.