Konferencje
Mobile Trends

Ilu obserwujących potrzeba w mediach społecznościowych, aby zarabiać duże pieniądze?

Osoby mające wpływ na użytkowników mediów społecznościowych mogą zarabiać bardzo duże pieniądze, na takich platformach jak Instagram, TikTok, czy YouTube. Wszystko zależy od liczby obserwujących, ale także od głoszonych poglądów. 

Niewątpliwe jest, że takie gwiazdy jak Kylie Jenner, Kris Jenner czy piłkarz Cristiano Ronaldo mogą zarobić nawet milion dolarów za post. Według danych agencji badawczej Hopper HQ zajmującej się monitoringiem Instagrama wynika, że nie potrzeba aż tylu obserwujących, ilu mogłoby się wydawać, aby zarobić spore pieniądze.

Firma Lickd.co stworzyła kalkulator, dzięki któremu można uzyskać informacje, jakie warunki trzeba spełnić, aby zarobić na YouTube, Instagramie i TikToku nawet 100 000 USD. Obliczone szacunki przez Lickd.co to nic innego jak korelacja danych z kalkulatora zarobków YouTube czy raportu cenowego agencji SevenSix. 

Ile można zarobić na YouTube 

Serwis internetowy, który najprawdopodobniej kojarzą wszyscy. Strona założona w 2005 roku, która umożliwia bezpłatne umieszczanie, nadawanie na żywo, ocenianie i komentowanie treści audiowizualnych. Bardzo szybko stała się źródłem zarobków wielu Internautów. Zatem ile potrzeba obserwujących, aby zarobić dzięki publikacji filmów? 

Według kalkulatora potrzeba co najmniej 1000 subskrybentów i około 24 milionów wyświetleń rocznie, aby wygenerować nawet 100 000 USD. Aby zarabiać w serwisie YouTube należy zarejestrować się w programie partnerskim YouTube (YPP), który umożliwia zarabianie na reklamach podczas trwania filmów. Osoba rejestrująca się do wcześniej wspomnianego programu musi mieć co najmniej 1000 subskrybentów i zgromadzić ponad 4000 godzin „publicznego oglądania” w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Konto należy powiązać z ADSense. Kalkulator YouTube Influencer Marketing Hub szacuje, że przeciętny YouTuber generuje zysk mniej więcej 7,60 USD na 1000 wyświetleń, natomiast aż 45% tych przychodów trafia do platformy Google.  

Czy na Instagramie wciąż można zarabiać

Serwis społecznościowy do prezentacji zdjęć powstał w 2010 roku. Bardzo szybko zdobył serca milionów użytkowników. Z uwagi na dostęp do szerokiego grona odbiorców Instagram stał się interesującą platformą do zarabiania. Według szacunków Lickd.co aby wygenerować zysk na poziomie 100 000 USD użytkownik potrzebuje 5000 obserwujących na Instagramie i 308 sponsorowanych postów rocznie.

Opublikowany kilka miesięcy temu dokument HBO „Podróbki sławy” ukazywał kulisy świata influencerów. Zaprezentowano, jak przeciętni odbiorcy, mogą manipulować Instagramem w celu stania się sławnymi, wpływowymi osobami w świecie online. Lickd.co wskazuje, że influencer z milionem obserwujących może zarobić nawet 250 000 USD na jednym poście sponsorowanym.

Aby zarabiać na tej platformie, należy zmienić swoje konto na konto profesjonalne i wybrać opcję „firma”. 

Największy zarobki dzięki TikTok?

Aplikacja mobilna TikTok polega na dystrybucji krótkich, często zabawnych materiałów wideo. W ostatnim czasie zyskała sporą popularność, a twórcy contentu często posuwają się do ryzykownych i kontrowersyjnych działań w celu zdobycia obserwujących i zarabiania. Bowiem aby wygenerować 100 000 USD potrzeba minimum 10 000 subskrybentów i ponad 270 milionów wyświetleń rocznie. TikTok podobnie jak YouTube, ma program partnerski o nazwie TikTok Creator Fund. Aby się zakwalifikować, twórcy muszę mieć siedzibę w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Hiszpanii lub Włoszech. Muszą posiadać co najmniej 18 lat i minimum 100 000 obserwujących i tyle samo wyświetleń w ciągu ostatnich 30 dni. Konto musi również być zgodne z wytycznymi społeczności TikTok, warunkami korzystania z usług i polityką prywatności.  

Kontrowersyjne i nieetyczne działania TikTokersów? 

Bez wątpienia można wskazać, że żyjemy w czasie kultury narcyzmu. Koncentracja na swojej osobie, ostentacyjne wręcz poszukiwanie uznania i akceptacji przez otoczenie znalazło swoje ujście w mediach społecznościowych. Wypadkową owej akceptacji stają się polubienia, wyświetlenia i udostępnienia w mediach społecznościowych. Częstą wykorzystywaną praktyką do zdobycia sławy jest publikowanie tudzież opowiadanie o rozmowach z celebrytami, z którymi nawiązali kontakt przez aplikacje randkowe.

Na amerykańskim rynku mobile istnieje wiele aplikacji do randkowania – między innymi ekskluzywna aplikacja Ray. Znana jest z bogatych i sławnych użytkowników. W erze TikToka zaczynają się pojawiać historie o tym, że co niektórzy użytkownicy mówią o ich interakcjach z celebrytami w aplikacji. Ray skupia w sobie elitarne grono, a dostęp do niej mają nieliczni. Według The New York Times tylko 8% kandydatów zostaje przyjętych po rygorystycznym procesie składania wniosków. Przyszli użytkownicy aplikują o przyjęcie do serwisu, następnie poddane są weryfikacji przez członków komitetu aplikacji zgodnie z wewnętrznymi zasadami. Według szacunków The New York Times z aplikacji skorzystały między innymi Amy Schumer, Kelly Osbourn, Ben Affleck i Matthew Perry. Dwóch ostatnich stało się ofiarą spisku TikTokersów. Użytkownicy, chcąc zdobyć sławę w Internecie randkowali z gwiazdorami, a następnie opowiadali o tym na swoim kanale. Te materiały osiągały ponad 8,5 miliona wyświetleń i 1,3 miliona polubień. W szybkim tempie zaczęły powstawać materiały, gdzie ludzie przechwalali się, z jakimi gwiazdami połączyli się w parę na Ray-u. 

Promowanie kryptowalut na TikToku

Silnym, zauważalnym trendem na zdobycie popularności w Internecie jest nakłanianie odbiorców do ryzykownych transakcji kryptowalutowych. W ostatnim czasie bardzo popularne stało się inwestowanie w kryptowaluty. Mało okiełznane działania nieprofesjonalnych „maklerów” zyskały zainteresowanie oszustów finansowych, którzy często przechwytują transfery finansowe. Kryptowaluty lub wirtualne tokeny, które mogą być wydobywane przez komputery wykonujące złożone algorytmy, mają wartość rynkową w wysokości 2,4 biliona USD. Ich rozpoznawalność rośnie, w dużej mierze dzięki promocjom internetowych. Kursy tych wirtualnych walut mogą ulegać gwałtownym wahaniom, czasami bez dostrzegalnego powodu.

Influencerzy ze wszystkich zakątków mediów społecznościowych wykorzystują rozwijający się trend związany z kryptowalutą. Znane osoby w Internecie promują inwestycje i zwykle nie do końca jasne transakcje finansowe. Przykładem była Charli D’Amelio, która wskazała, że na swoje 17 urodziny chce otrzymać Bitcoina, co okazało się współpracą nieletniej z aplikacją Gemini. Internauci zarzucali zarówno TikTokerce i Gemini, że jest to mało etyczne i niepełnoletnia influencerka nie powinna handlować kryptowalutami. Stanowisko zajęła firma, tłumacząc się, że zależy im na edukowaniu najmłodszych w zakresie kryptowalut i przy okazji promować markę. 

Dzięki silnym zmianom technologicznym i konwergencji mediów już nie tylko duże holdingi medialne mają szansę zarobienia na środkach masowego przekazu. Z przejściem konsumenta w prosumenta zmienił się także model zarabiania w mediach. Obecnie każdy z nas może zarabiać niemałe pieniądze online, jednak należy spełniać kilka kryteriów. Niestety niektórzy próbują osiągać je za wszelką cenę, tym samym działając na granicy prawa.  

Udostępnij
Mobile Trends
Zobacz także