Dziś prezentujemy Państwu krótką rozmowę z Arturem Kurasińskim, przedsiębiorcą, współtwórcą serwisów GetFokus.com i GetLaunch.com. Podczas Mobile Trends Conference 2014 wygłosi on prelekcję pod intrygującym tytułem „Klikalna aplikacja mobilna w mniej niż 5min. Możliwe?”.
Grzegorz Kozubowski: Jakich nowości możemy się spodziewać w branży mobilnej w 2014 roku?
Artur Kurasiński: Przede wszystkim 2014 przestanie być „rokiem mobile”. Po drugie coraz rzadziej będziemy zastanawiali się „czy ta strona jest mobilna czy tylko webowa?”, bo dzięki eksplozji trendu RWD po prostu będziemy uruchamiali przeglądarkę i nie zastanawiali się „czy zadziała”. Po trzecie mobile, dzięki malejącym opłatom za transfer, stanie się tak naturalny jak SMS (wiem, w Polsce to brzmi to nadal jak herezja).
Co Twoim zdaniem było najważniejszym trendem w mobilnych technologiach w roku 2013?
Z mojego punktu widzenia, bez wątpienia wzrosty aplikacji serwisów społecznościowych typu Instagram czy Whatsapp przy jednoczesnym pogrążaniu się załogi Facebooka w uruchamianie kompletnie nie trafionych pomysłów typu Home. Nie mogę zrozumieć jak taka duża firma jak Facebook nie umie zbadać, przeanalizować i zrobić dobrego produktu mające takie zaplecze, dane i finanse.
Na zbliżającym się wielkimi krokami Mobile Trends Conference, wygłosisz prelekcję. Powiedz nam zwięźle, jaka będzie jej tematyka.
Będę udowadniał, że można zrobić fajny, działający i animowany prototyp aplikacji mobilnej w 5 minut za pomocą naszego narzędzia LAUNCH (getlaunch.com). Będzie z tym sporo zabawy bo na sali będą siedzieć osoby korzystające na co dzień z różnych aplikacji do prototypowania a ja, jako osoba kompletnie spoza branży mobilnej, będę ich starał się przekonać do zupełnie nowego narzędzia. Może być piękna katastrofa! 🙂
Artur Kurasiński
Współtwórca serwisów GetFokus.com i GetLaunch.com. Przedsiębiorca skupiony na wspieraniu i inwestowaniu w projekty technologiczne na wczesnym etapie rozwoju. Mentor, bloger oraz aktywny komentator branżowy. Współtwórca cyklu spotkań Aula Polska oraz nagród Aulery.