Vitaliy Rudnytskiy, kolejny z grona prelegentów Mobile Trends Conference 2015, opowiada o technologiach mobilnych, które przykuły jego uwagę w ostatnim czasie. Tym razem dowiemy się więcej na temat konkretnych innowacji – zarówno tych do użytku prywatnego, jak i dla przedsiębiorstw. W zespole Developer Experience w firmie SAP Vitaliy Rudnytskiy jest odpowiedzialny za kilka obszarów, w tym za programy developerskie na Europę Środkowo-Wschodnią.
Internet Rzeczy to coraz prężniej rozwijająca się dziedzina mobile. Które z inteligentnych urządzeń powitałbyś w swoim domu najchętniej i dlaczego?
Myślę, że jeszcze nie dojrzałem do „technologii ubieralnych”, jak inteligentny pasek lub inteligentne skarpety za 199$, zaprezentowane ostatnio na targach CES w Las Vegas 🙂 Ale niektóre z urządzeń zaliczane do szeroko pojętego Internetu Rzeczy już mam w domu lub w pracy. Dla dzieci – Lego Mindstorms i kostka DICE+ poznańskiego startupu, czyli możliwość poznawania przez zabawę. Dla mnie – oczywiście urządzenia mobilne, smartphone i tablet. Mam też zegarek Pebble Watch, który sobie kupiłem po … zeszłorocznej konferencji Mobile Trends za namową jednego z prelegentów z USA. Niestety Pebble okazał się dużym rozczarowaniem, szczególnie ze względu na brakujące przez długi czas wsparcie dla wyświetlania znaków alfabetów innych niż angielski. Od listopada mam BeagleBone Black – jeden z komputerków jednopłytkowych, które pozwalają na fajną zabawę z sensorami, taki domowy internecik rzeczy. W biurku czeka jeszcze na swoją kolej Arduino. No i nie miałbym nic przeciwko dronowi, ale tego jeszcze nie mam.
Co sądzisz o Google Glass? Czy czas na smartokulary już minął, czy dopiero nadejdzie?
Nasza firma działa przede wszystkim na rynku systemów dla przedsiębiorstw. A tam panują inne cykle, niż na rynku konsumenckim – nie są wyznaczane przez coraz bardziej krótkotrwałe mody, tylko przez rzeczywiste potrzeby klientów. Zdajemy sobie sprawę, że za sprawą Internetu Rzeczy na naszych oczach rozkręca się rewolucja przemysłowa 4.0, i traktujemy to bardzo poważnie. Nawet jeżeli okulary Google’a się nie przyjęły się na rynku konsumenckim, to nie oznacza że nie ma dla inteligentnych okularów zastosowania w przemyśle. We współpracy z Vuzixem i Metaio opracowaliśmy rozwiązania wykorzystujące rzeczywistość rozszerzoną dla zarządzania magazynami oraz napraw.
A co z Beacons – według Ciebie to hit czy kit?
Z beaconami jest podobnie jak z Google Glass. Też pracujemy nad rozwiązaniami używającymi tej technologii, i to nie tylko dla punktów sprzedaży. W zeszłym roku pracowaliśmy nad kilkoma projektami, również połączonymi z naszą technologią 3D prezentacji. Jeden z ciekawych projektów był w nowym, ale dynamicznie rozwijającym się dla nas obszarze… sportu, a bardziej dokładnie – zastosowanie beacon’ów w golfie. Używaliśmy tam m.in. beaconów krakowskiego Estimote’u.
Wygłosisz prelekcję na Mobile Trends Conference 2015. O czym będzie Twoje wystąpienie?
Tym razem nie będzie to na temat Internetu Rzeczy, tylko nt. opracowywania aplikacji responsywnych. Od kilku lat pracowaliśmy nad biblioteką SAPUI5 używaną w nowej generacji naszych interfejsów użytkownika SAP Fiori. Pod koniec zeszłego roku pod wpływem naszej społeczności technologicznej udostępniliśmy tą bibliotekę jako otwarte oprogramowanie OpenUI5 na github’ie. Teraz wszyscy – nawet nasza konkurencja 😉 – mogą tego używać w swoich projektach do kodowania wysokiej klasy responsywnych aplikacji webowych dla desktopów i urządzeń mobilnych. A ponieważ jest to otwarte oprogramowanie, to każdy też może rozszerzać OpenUI5 o nowsze komponenty. Moje wystąpienie to będzie właśnie wprowadzenie do OpenUI5 i przybliżenie, jak używamy tej biblioteki tworząc nasze produkty.
Vitaliy Rudnytskiy
W zespole Developer Experience w firmie SAP jest odpowiedzialny za kilka obszarów, w tym za programy developerskie na Europę Środkowo-Wschodnią. W centrum zainteresowań: technologie mobilne, rozwiązania Big Data i Fast Data, analityka oraz wizualizacja zbiorów danych. Absolwent Politechniki Wrocławskiej i studiów podyplomowych na SGH. Doświadczenie zawodowe zdobywał jako konsultant technologiczny najpierw w Polsce, potem w USA w Dolinie Krzemowej. Od kilku lat z powrotem w Polsce, mieszka we Wrocławiu i oddaje się pasji kolekcjonowania starych grafik tego ukochanego miasta.