W ostatnich miesiącach głośno jest o technologii RFID. Wykorzystujący metodę przesyłania danych za pomocą fal radiowych system to nie odległa przyszłość, ale już teraźniejszość. Ze względu na to, że usprawnia zarządzanie zasobami magazynowymi i dostawami, zaczynają wprowadzać go duże przedsiębiorstwa m.in. firma odzieżowa LPP czy sieć drogerii Rossmann.
System działający dzięki falom radiowym umożliwia monitorowanie i śledzenie różnego rodzaju obiektów z bardzo dużą dokładnością. Technologia ta stosowana jest przy produkcji chipów dla zwierząt domowych czy przy kartach rejestrujących przybycie pracowników do pracy. Jak można się domyślać, RFID znajduje zastosowanie w gospodarce przede wszystkim ze względu na to, że pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Zasada jest prosta: do przedmiotów przyczepia się specjalne chipy (z zakodowanymi danymi układami elektronicznymi i anteną), a zapis oraz odczytywanie informacji umożliwiają wspomniane już fale oraz specjalne czytniki, dzięki czemu całość stanowi nowoczesną alternatywę dla, chociażby, kodów kreskowych.
Idzie nowe w LPP
Szczególnym zainteresowaniem RFID cieszy się zwłaszcza w branży modowej. Według raportu opracowanego przez GS1 „RFID w branży odzieżowej w Polsce i na świecie” już ok. 80 marek wdrożyło lub planuje wprowadzenie tego rozwiązania w swoich salonach sprzedaży – zrobiła to m.in. niezwykle popularna na rynku brytyjskim sieć sklepów Mark & Spencer. Nie oznacza to jednak, że polskie marki nad nim nie pracują. Firma rodzinna LPP wprowadziła rozwiązania RFID do salonów swojej flagowej marki, czyli Reserved i była pierwszym krajowym producentem odzieży, który zdecydował się na ten krok. Co więcej, przedsiębiorstwo wdrożyło tę technologię zaledwie w ciągu… roku (średnio zajmuje to od 2 do 3 lat)! Zmiany znacząco zoptymalizowały funkcjonowanie sklepów m.in. dzięki skróceniu czasu inwentaryzacji i możliwości oceny stanu zatowarowania czy skróceniu zakupów (specjalne czytniki nie wymagają skanowania przez sprzedawcę przy kasie).
Rossmann szuka usprawnień
Do tego systemu zaczyna przekonywać się branża fashion, ale również drogerie. Jedna z najpopularniejszych w Polsce, Rossmann, zaczyna testować nad Wisłą rozwiązanie RFID. Na razie zakończono pierwszy etap – wdrożono technologię w magazynach w Łodzi w celu usprawnienia zarządzania gospodarką środków magazynowych. Marce zależy przede wszystkim na tym, by zoptymalizować proces załadunku towarów oraz kontroli własnych towarów. Całość pozwala również na monitorowanie ruchów kontenerów podczas załadunku, a więc obecnie niemiecka sieć stosuje rozwiązanie głównie w kwestiach logistycznych.
Nowoczesność puka do drzwi Poczty Polskiej
RFID przydaje się nie tylko w handlu. W cieszące się coraz większym zainteresowaniem rozwiązanie postanowiła też zainwestować Poczta Polska. Wszystko po to, by poprawić sortowanie przesyłek, a tym samym przyśpieszyć proces dostarczania ich do klientów. Projekt „Automatyczna identyfikacja przesyłek” finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Udział biorą w nim sortownie w Szczecinie, Zabrzu i Pruszczu Gdańskim. Obecnie prace dopiero się rozpoczynają, ale w przyszłości, po wstępnej fazie testów, firma chciałaby również dołączyć placówki pocztowe. Dlaczego ta aktywność jest tak ważna dla Poczty Polskiej? Technologia RFID ma za zadanie ułatwić identyfikację przesyłek, ale też umożliwić śledzenie ich w czasie rzeczywistym. Wartość całego projektu wynosi ponad 9 mln zł.