W pierwszy dzień kalendarzowej wiosny odbyła się tegoroczna konferencja Apple. Sprzętowa ewolucja, zdrowie użytkowników i… niższe ceny urządzeń okazały się głównymi punktami wydarzenia. Obyło się jednak bez większych zaskoczeń, a scenariusz konferencji praktycznie pokrył się z dotychczasowymi przeciekami. Firma zapowiedziała tańszą, 4-calową wersję iPhona, a także mniejszą wersję iPada Pro, chwaląc się przede wszystkim wzmocnionym hardwarem, paroma nowościami nowego iOS 9.3 oraz usprawnieniami ekranu Retina. W każdym razie właściwie cały czas poświęcono tematowi mobile co oczywiście bardzo nas cieszy.
Sprzętowych nowości nie było jednak za wiele. Praktycznie rzecz biorąc Apple przedstawiło jedynie nowe warianty starych produktów – iPhone SE (porównywany z 5S) nie otrzymał w nazwie kolejnego numerka podobnie jak mniejsza wersja iPada Pro (ekran 9.7 cala). Przy okazji dowiedzieliśmy się także, że Apple święcie wierzy, że iPad będzie w stanie zastąpić nam komputery osobiste jako narzędzie do rozrywki jak i pracy, a na świecie działa już około 1 miliard urządzeń z logiem jabłuszka.
Niższe ceny Apple Watcha i nowy iPhone za 399$
Apple zaskoczyło nieco niższymi cenami swoich produktów. Do 299$ potanieją Apple Watche (smartzegarki dostaną także kolejne wymienne paski w wiosennych kolorach). Natomiast „nowy” iPhone SE będzie najtańszą (w trakcie debiutu) wersją iPhone’a w historii – wariant 16GB wyceniono na 399$, a 64GB na 499$.
Pojawienie się 4-calowej wersji iPhone’a tłumaczone było faktem, że większość osób zaczyna swoją przygodę z smartfonami Apple od 4-calowych modeli, być może jednak firma chciałaby po prostu dotrzeć do mniej zamożnych klientów. We wnętrzu SE (nazywanym ze sceny „najpotężniejszym 4-calowym smartfonem na świecie„) znajdzie się:
- chip z iPhone’a 6s – A9 (koprocesor M9),
- Bluetooth 4.3,
- aparat 12MP,
- Touch ID.
Internet ma działać szybciej (WI-FI i LTE), bateria trzymać dłużej, a aparat kręcić w 4K i większej ilości klatek (nawet do 240k/s). SE wystartuje z iOS 9.3 na pokładzie (premiera 31 marca, w PL na początku kwietnia).
iPad Pro z ekranem 9.7 cala również w wersji 256GB pamięci wewnętrznej
Nowy iPad Pro został wyposażony w ekran 9.7 cala. Zmiana wielkości (w stosunku do większego brata z 12.9 cala) to jednak nie wszystko – ekran będzie jaśniejszy, wyraźniejszy, (lepsza saturacja kolorów i mniejsze odbijanie światła) i zdrowszy dla oczu użytkownika (a to wszystko między innymi dzięki możliwościom True Tone – technologii poprawiającej balans bieli ekranu i funkcji Night Shift, o której piszę później). Nowy iPad Pro dostanie także:
- system audio z 4 głośnikami stereo (ich działanie ma zależeć od sposobu trzymania urządzenia),
- aparat 12MP z tyłu i 5MP z przodu,
- nowy procesor A9X (i koprocesor M9),
- szybsze WIFI i LTE.
iPad Pro zostanie również pierwszym urządzeniem Apple z wariantem 256GB pamięci wewnętrznej (będzie także nowy kolor obudowy – RoseGold). Ceny? 599 dolarów za 32 GB, 749$ za 128 GB i 899$ za 256 GB. Premiera sprzętu nastąpi 31 marca (do Polski trafi na początku kwietnia).
iOS 9.3 z kilkoma nowinkami
W przypadku nowinek systemowych (iOS 9.3 można już pobierać) skupiono się na sprawach mających poprawić komfort użytkowania systemu. Była to przede wszystkim nowa funkcja iOS 9.3 – Night Shift – pozwalająca na dostosowywanie koloru tła i motywów do aktualnej pory dnia lub oświetlenia. Pojawiło się także parę usprawnień w kwestiach użytkowych (Apple News z bardziej spersonalizowanymi wiadomościami, ulepszone Education, CarPlay, Notes).
Poza sprzętem i systemem…
Oprócz spraw sprzętowych i systemowych na konferencji poruszono także temat ostatniego sporu między Apple i FBI na temat prywatności danych zapisanych na zabezpieczonym iPhonie (chodziło o żądanie FBI o udostępnienie przez Apple danych z telefonu jednego z terrorystów, biorącego udział w zamachu w Paryżu). Poruszono też kwestię ekologii, a nawet zaprezentowano się w jaki sposób iPhon’y mogą być recyklingowane.
W kwestii zdrowia użytkowników zapowiedziano także platformę programistyczną CareKit, mającą wspomóc deweloperów pracujących nad aplikacjami dotyczącymi tematu zdrowia i aktywności użytkowników. CareKit trafi w ręce twórców aplikacji już przyszłym miesiącu (zastosowanie? np. karta pacjenta jako aplikacja). Apple pochwaliło się też dobrym odbiorem HealthKit oraz innej działającej już platformy Reasearch Kit, usprawniającej pracę lekarzy nad badaniami na temat chorób (zapowiedziano dalsze wsparcie dla tego programu i parę nowości).
Bez zaskoczeń, szybko i w miarę konkretnie – konferencja Apple 2016
Jak zawsze konferencja była także okazją do dania prztyczka w nos konkurencji. Tim Cook porównał marny wynik adopcji najnowszego Androida (2%) do sukcesu iOS9, który znalazł się już na 80% mobilnych urządzeń Apple (standardowo pośmiano się też trochę z Windowsa i Microsoftu).
Apple nie zaszalało z czasem konferencji i zaprezentowało to czego wszyscy raczej się spodziewali. Cieszą obniżki cen, postawienie na temat zdrowia użytkowników i głównie urządzenia mobilne, jednak na kolejnego następcę iPhona musimy zaczekać do następnej konferencji, która, według zapowiedzi Tima Cooka, odbędzie się już w nowym kampusie Apple (być może firma sprezentowała go sobie na swoje 40 urodziny, a te już 1 kwietnia ;).
Źródło:
www.apple.com
Zdjęcia:
www.apple.com