Xiaomi to chińska firma produkująca smartfony oraz akcesoria do tych urządzeń. Firma właśnie przedstawiła swój najnowszy produkt, który nosi nazwę MiKey. To dodatek do naszego smartfona, dzięki któremu będziemy mogli mieć jeszcze łatwiejszy dostęp do wielu ulubionych funkcji. Produkt jednak stanowi wyraźną kopię dwóch innych projektów Kickstarter.
MiKey to dodatkowy przycisk, który podłączamy do gniazda słuchawkowego w naszym smartfonie. Możemy ustawić dla niego specyficzne działania – np. jedno kliknięcie spowoduje uruchomienie odtwarzacza muzyki, dwa tworzenie wiadomości SMS itp. Możemy tworzyć polecenia aż do dziesięciu kliknięć.
Brzmi sympatycznie i użytecznie, prawda? Niestety Xiaomi nie zagrało do końca fair. Okazuje się, iż pomysł na MiKey jest „wzorowany”, a w zasadzie wyraźnie skopiowany od dwóch innych projektów. Produkt Xiaomi to wyraźna kopia Pressy – bardzo popularnego projektu kickstarterowego, który zyskał rozgłos już latem 2013 – na razie jednak Pressy można kupić jedynie w przedsprzedaży, nie jest on jeszcze wysyłany do klientów. Drugi, podobny kickstarterowy projekt, to Kuai Anniu, który jest projektem chińskim i również nie trafił jeszcze do sprzedaży. Tutaj skopiowano nie tylko sam pomysł, ale także sposób przechowywania gadżetu – w plastikowym mini-etui, przyczepianym do kabla słuchawek. Przedstawiciel firmy Xiaomi twierdzi, iż MiKey to ich własny design, nie będący kopią Kuai Anniu.
Xiaomi wyprzedza pierwowzory nie tylko tym, że MiKey trafi do klientów szybciej niż Pressy czy Kuai Anniu (już 8 kwietnia), ale także pod względem ceny. Koszt MiKey to jedynie 0,80$, podczas gdy koszt Pressy to 27$ – jest to cena ponad trzydzieści(!) razy wyższa. Można twierdzić, iż takie jest prawo rynku – kto pierwszy, ten lepszy – jednak tak wyraźne kopiowanie nie jednego, ale dwóch cudzych produktów, budzi już pewien niesmak, tym bardziej, iż cena proponowana przez Xiaomi jest absolutnie bezkonkurencyjna w porównaniu do rywali. Twórcy Pressy mogą mieć jedynie nadzieję, iż Xiaomi obierze za swój rynek docelowy jedynie rodzimy rynek azjatycki, sprzedaż na rynkach amerykańskim (i europejskim) pozostawiając do dyspozycji Pressy.
Źródło:
http://www.techinasia.com/new-xiaomi-mikey-not-very-original/