Sytuacja osób z niepełnosprawnościami z roku na rok się poprawia, ale rynek pracy wciąż nie jest gotowy na większą ich absorpcję. Karty pod stołem ma jeszcze technologia, która nie ukończyła ostatniego rozdania w tej rozgrywce.
Echa przeszłości
Według informacji podawanych przez witrynę niepelnosprawni.gov.pl, Wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności wskazują, że trzy lata temu w porównaniu z rokiem poprzedzającym 2019 współczynnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wzrósł o 0,5 pkt. proc. i uplasował się na poziomie 28,8%. Ówczesne statystyki ukazywały trend wzrostowy w obszarze aktywności ekonomicznej podnosząc wartość współczynnika aktywności zawodowej.
Ponadto w roku 2019 ponownie zanotowano poziom stopy bezrobocia osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym (18 – 59/64 lat) na poziomie – 7,2%, a liczba aktywnych zawodowo niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym liczyła 458 tys., z czego 425 tys. stanowiły osoby pracujące, a 33 tys. osoby bezrobotne. Dane wskazują zatem, że pracujące osoby niepełnosprawne stanowiły 92,8% wszystkich osób niepełnosprawnych aktywnych zawodowo.
Mimo wszystko sytuacja osób niepełnosprawnych znacząco odbiegała od sytuacji osób pełnosprawnych. Różnica między wskaźnikiem zatrudnienia osób sprawnych a niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wyniosła wówczas 51,6 pkt proc. a między stopą bezrobocia tych grup – 3,8 pkt proc.
Źródło: Opracowanie Biura Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych na podstawie danych BAEL GUS.
Jak jest dzisiaj?
Jak informują nas wskaźniki GUS, pod koniec 2020 roku, w Polsce było 2,4 mln osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe i/lub ubezpieczonych przez płatników składek w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Były to osoby posiadające orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (wydane przez zespoły medyczne lub ZUS). Większość osób niepełnosprawnych pracuje w średnich i dużych przedsiębiorstwach w sektorze prywatnym, co stanowi 76 proc. udziału wszystkich niepełnosprawnych na rynku. Główny Urząd Statystyczny wylicza też, że ponad 50 proc. niepełnosprawnych pracuje w zakresie usług administrowania i działalności wspierającej (104 tys.) oraz w sekcji Przetwórstwo przemysłowe (80 tys.).
Polska w regresie?
Jak przekonuje CEO Adecco Poland – W dobie czwartej rewolucji przemysłowej, dostęp do specjalistów jest kluczowy dla rozwoju gospodarki. Tymczasem pod względem atrakcyjności dla rozwoju i pozyskiwania utalentowanych pracowników pozycja Polski jest coraz słabsza – wynika z raportu Global Talent Competitiveness Index. Polska nie ma pomysłu na to, jak zagospodarować osoby bez pracy. Nie potrafi wykorzystać potencjału osób 50+, z rynku odeszła część kobiet, kluczowe będzie też ściągnięcie osób, które wyjechały za granicę – mówi Anna Wicha.
Z artykułu w portalu Newserii możemy odnaleźć informację, że Polska jest w coraz słabszej pozycji w stosunku do innych krajów o podobnych uwarunkowaniach społeczno-ekonomicznych. Wyprzedza ją Słowacja, która jest na 41-szym miejscu, następna jest Łotwa na 37-mym, jeszcze wcześniej jest Litwa na 35-tym miejscu, ale najlepsze w regionie są Czechy, które uplasowały się na 25 miejscu. Anna Wicha próbuje poprzez te dane zmienić paradygmat myślenia, wobec którego jedynym wyznacznikiem rozwoju danego kraju jest mierzenie wskaźników PKB, które bez wykształconej siły roboczej nie będzie miało znaczenia i szybko ulegnie regresowi. Zdaniem ekspertki możemy stracić pozycję lidera w regionie i nigdy nie dogonić krajów zachodnich, jeśli Polacy nie wymyślą sposobu na zaktywizowania osób starszych i bezrobotnych.
Bezrobocie w Polsce nie sięga poziomu 6 proc. przy jednoczesnej liczbie wakatów szacowanej na 150 tys. Pani Dyrektor Generalny Adecco Poland uważa, że na tapet powinno się teraz wziąć sprawę zaangażowania kobiet, które nie pracują dzięki Rodzina 500+ oraz osób starszych, gdyż powyżej 50 r.ż. ponad 70 proc. seniorów jest już nieaktywna zawodowo.
Zalety osób niepełnosprawnych
Poradnik Przedsiębiorcy upatruje niskie zatrudnienie osób niepełnosprawnych głównie w stereotypach i niewiedzy. Okazuje się, że niepełnosprawni mogą być bardziej wdzięczni za możliwość pracy i pracować efektywniej niż osoby w pełni sprawne.
Co więcej, wpis wskazuje, że większość pracodawców nie zatrudnia niepełnosprawnych nawet jeśli ci są specjalistami. Pracodawcy wolą zatrudnić osoby z mniejszymi kwalifikacjami, które okazują się niewystarczające i zaburzają rynkowe działanie przedsiębiorstwa wewnątrz struktury pracy i organizacji poprzez wydłużenie samego procesu rekrutacyjnego, będącego efektem ciągłej rotacji. Jak widzimy jest to karuzela, w której wszyscy użytkownicy procesu tracą. Pracodawcy mogą też liczyć na wsparcie w finansowaniu wypłat dla takiego pracownika za pośrednictwem PFRON.
Niepełnosprawni szansą w rozwoj?
Newseria utwierdza nas także w przekonaniu, że praca zdalna to nie tylko udogodnienie dla pracowników, ale też umożliwienie zarobkowania grupie niepełnosprawnej. Zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami jest dzisiaj o wiele częstszym zjawiskiem, dzięki technologii właśnie i choć nadal jest na niskim poziomie, tak w tle widać już inicjatywy mające zmienić ten stan rzeczy.
W obrębie rozwoju technologicznego mowa o większym dostępie do sprzętu i internetu, ale też rozwój urządzeń pokroju asystujących okularów, specjalnych klawiatur czy „tłumaczy” języka migowego na dźwięki.
– Chcielibyśmy, żeby rynek pracy w kontekście zatrudniania osób z niepełnosprawnościami za 5–10 lat dogonił choć trochę wskaźniki europejskie. Dziś w Polsce wskaźnik zatrudnienia wynosi nieco powyżej 28 proc., a w niektórych krajach to nawet 50– 60 proc. i na to z zazdrością patrzymy. To jest ogólny cel polityk publicznych w tym zakresie – powiedział Przemysław Herman, dyrektor w Departamencie Europejskiego Funduszu Społecznego w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
Artykuł wskazuje, że obecnie w naszym kraju może być nawet 3 miliony osób z niepełnosprawnościami. Według NIK 80 proc. z nich nie pracuje i nie szuka pracy. Sytuacja ta nie polepsza się, mimo nakładów finansowych ze środków publicznych.
Beznadziejna (nie)świadomość Polaków
Raport NIK wskazuje, że najczęściej podjęcie pracy uniemożliwia stan zdrowia, ale są też niskie kompetencje i poziom wykształcenia, które wpływają na bariery psychologiczne i kompleksy. Najwyższa Izba Kontroli oraz organizacje pożytku publicznego mówią także, że bariery psychologiczne są również kluczowe dla pracodawców, którzy wierzą w stereotypy i nie chcą zatrudniać osób z tej grupy społecznej. – Nie ma innej grupy tak mocno defaworyzowanej na rynku pracy jak osoby z niepełnosprawnościami – mówi Majka Lipiak, prezeska Fundacji Leżę i Pracuję.
Pracodawcy boją się, że nie mają kompetencji do odpowiedniego komunikowania się z niepełnosprawnymi, że nie stworzą odpowiednich warunków pracy lub też, że mogą ich spotkać przykre konsekwencje prawne z tego tytułu. Sami niepełnosprawni często nie mają świadomości, że mogą pracować, jeśli otrzymają zgodę z Ośrodka Medycyny Pracy oraz nie wierzą, że mogą się edukować i normalnie pracować. Ludzie bez takich problemów mogą z kolei spotkać się z niedostosowaniem architektury i transportu co uniemożliwia dotarcie do miejsca pracy, w czym diametralnie pomaga praca zdalna.
– Pandemia w pewnym stopniu przerzuciła nas wszystkich na stronę osób z niepełnosprawnościami. Pewnego dnia wszyscy zaczęliśmy pracować z domów, z różnymi problemami, ale wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Sami sobie udowodniliśmy, że można tak pracować […] Problem w tym, że legislacja nie nadąża za technologią i jest to dyplomatyczne stwierdzenie. Jeśli będą odpowiednie ramy prawne, technologicznie nie ma żadnych barier, żeby osoby z niepełnosprawnościami mogły pracować zdalnie, oczywiście w miarę swoich kompetencji – podkreśla Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
Technologia w służbie niepełnosprawnym
Horodyński mówi też, że teraz do pracy wystarczy komputer, szybkie łącze internetowe i odpowiednie przeszkolenie. Dla osób z większymi utrudnieniami są już dostępne nowe technologie, które można było zaobserwować na ubiegłorocznym Huawei Startup Challenge.
Konkurs wygrał start-up Wheelstair, który opracował rozwiązanie umożliwiające samodzielne pokonywanie schodów osobom na wózkach inwalidzkich. Drugi był Associated Apps i jego wirtualny asystent głosowy, który nawiguje osoby niewidome i niedowidzące w budynkach przestrzenii publicznej. Na trzecim miejscu z kolei był Parrot One i klawiatura wspierająca pracę i komunikację osób z zaburzeniami funkcjonowania mięśni rąk.
– Dzisiaj mamy brak rąk do pracy, a pracodawcy nie sięgają z jakichś powodów po zasób osób niepełnosprawnych, które mogą pracować. Jest to duży zasób, do którego pracodawcy mogą sięgnąć. Jeżeli pokażemy produktywność tych osób, to powinno przełamywać bariery pracodawców – ocenia Przemysław Herman.
Aktywizacja osób niepełnosprawnych fizycznie może odbyć się z korzyścią dla samych firm, ale przede wszystkim jest to szansa na poprawę bytu samych zainteresowanych. Nie mniej istotnym jest czynnik psychologiczny, który z pewnością obierze pozytywny kierunek, gdy osoba poza swoją chorobą będzie mogła angażować się w rozwój siebie, produktów, firmy, rynku i w konsekwencji gospodarki.