Konferencje
Mobile Trends

”Send nudes” odchodzi do lamusa? – O sexortion i wymuszeniach przez Deepfake

Rozprzestrzenia się niczym pożar po drewnianym stropie. FBI alarmuje, że cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują deepfake do przeprowadzania seksualnych szantaży. Opierając się na dostępnych publicznie fotografii, tworzą fałszywe, najczęściej nagie obrazy, które stanowią potężne narzędzie do wymuszeń. Problem ten staje się również coraz bardziej widoczny w Polsce.

Jak czytamy w Dzienniku, w czerwcu Policja została zawiadomiona przez dwóch mieszkańców Płońska o utrwleniu ich nagich wizerunków bez ich zgody. 31-latek i 43-latek poprzez video połączyli się z obcymi kobietami. Jedna zastosowała sexortion wzamian za pieniądze. Druga udostępniła nagranie jednego z poszkodowanych w komunikatorach z jego znajomymi. Rzeczniczka komendy w Płońsku, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska zapewnia, że Policja prowadzi czynności do ustalenia tożsamości kobiet.

Przypomniała także o art. 191a KK, który mówi, że każdy kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub będącej w trakcie czynności seksualnej poprzez podstęp lub brak zgody i/albo bez jej zgody go rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.

Policja apeluowała o ostrożność przy zawieraniu nowych znajomości przez internet. I rzetelnej ocenie czy warto narażać się na potencjalne konsekwencje udostępnania wrażliwych treści osobom, co do których tosamości nigdy nie możemy mieć pewności.

Zobacz jeszcze: PornoApka – możesz zostać gwiazdą porno w ciągu kilku kliknięć….

Ale bez nudesa, też możesz pasć ofiarą szantażu!

Technologia deepfake wywołuje coraz większy niepokój w służbach bezpieczeństwa na całym świecie. Z raportów amerykańskich służb wynika rosnąca liczba zgłoszeń szantaży online poprzez deepfake. Szczególnie niepokojące są treści pornograficzne z udziałem zarówno dorosłych, jak i nieletnich, które są efektem przetworzenia sztucznej inteligencji. Nierzadko zdarza się, że media tego typu są rozpowszechniane na portalach społecznościowych czy stronach pornograficznych. Cyberprzestępcy, jak zwykle chcą komuś uprzykrzyć życie i uzyskać korzyści materialne.

Wszyscy jesteśmy zagrożeni?

Beniamin Szczepankiewicz, starszy specjalista ds. cyberbezpieczeństwa ESET, wyjaśnia, że rozwijające się technologie niestety każdemu umożliwiają tworzenie fałszywych treści o charakterze niecenzuralnym. Co więcej, wcale nie musimy o tym wiedzieć. Materiały mogą dotyczyć nawet dzieci. Wystarczy, że potencjalny przestępca ma dostęp do materiałów z twarzą.

Cyberprzestępcy stosują sexortion

W oparciu deepfake, cyberprzestępcy stosują „sextortion”, czyli szantaż internetowy związany z tematyką seksualną. Czasami ofiara sama trafia na fałszywe treści w internecie. Innym razem jest o nich informowana przez innych użytkowników. Często jednak to przestępcy kontaktują się bezpośrednio z ofiarą, aby ją zaszantażować.

Najczęstsze wymuszenia szatnażystów

W przypadku tego typu ataków najczęściej stosowane są dwa rodzaje wymuszeń. Po pierwsze, przestępcy mogą żądać okupu. Inaczej zapewniają groźbę ujawnienia fałszywych treści szerokiemu gronu osób, włączając w to rodzinę i znajomych ofiary. Drugi schemat jest podobny, ale jeszcze bardziej perfidny. W drugim scenariouszu, okup mają stanowić prawdziwe nagie zdjecia lub filmy ofiary. Te mogą posłużyc zarówno jako pożywka seksualna dla przestępcy, jak i następne źródło do wymuszeń i okupu.

Ataki typu „sextortion” są różne

Szantaże przyjmują różne scenariusze. Często sprawcy podszywają pod inne osoby na platformach społecznościowych czy aplikacjach randkowych. Przestępcy wykorzystują manipulację, prośby i groźby, by zmusić ofiary do udostępniania coraz to nowych treści seksualnych, które mogą zostać użyte w wymuszeniach.

Deepfake jest bardzo dostępną technologią

Deepfake wykorzystuje sieci neuronowe, które pozwalają generować fałszywe filmy lub materiały audio z użyciem wizerunku realnych osób. Proces ten opiera się na przetwarzaniu istniejących materiałów wideo. W przypadku szantażystów, wybiorą treści dostępne na stronach pornograficznych. Przepuszczą je przez odpowiednie algorytmy, które pozwolą im zamieniać twarze na nagraniach, zachowując przy tym mimikę i ruchy oryginalnych postaci. Można zatem stosować ten manewr masowo.

Co jeszcze gorsze, technologia dostępna jest szerokiej publiczności i nie wymaga zaawansowanych umiejętności technologicznych. Może być stosowana w niecnych celach przez coraz więcej osób, co powoduje rosnący poziom zagrożenia. Usunięcie tego typu treści z sieci bywa trudne i okupione wielkim stresem dla ofiar.

Jak zapobiegać?

Aby być bezpiecznym od tej technologii należałoby pozbyć się wszystkich treści ze swoim wizerunkiem, co dla wielu osób może być niewykonalne. Nie tylko logistycznie, ale również z przyczyn emocjonalnych czy zawodowych. Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa podkreślają jednak konieczność zachowania ostrożności przy udostępnianiu osobistych treści online.

Zalecają ustawienie profili społecznościowych jako prywatnych.

Ma to ograniczyć dostępność materiałów niepożądanym osobom, zatem nie warto akceptować zaproszeń od nieznajomych. Równie istotne jest niepodawanie treści osobistych osobom obcym. Zachowanie złożonych haseł i korzystanie z uwierzytelniania dwuskładnikowego może zabezpieczyć konta w mediach społecznościowych przed nieuprawnionym dostępem. Regularne wyszukiwanie swoich danych osobowych w internecie pozwala na wcześniejsze wykrycie potencjalnie szkodliwych informacji. Rozważanie odwrotnego wyszukiwania obrazu w Google również może pomóc w znalezieniu zdjęć i filmów publikowanych bez naszej zgody.

Jak chronić dzieci przed szantażem seksualnym?

W przypadku dzieci, kluczowym elementem jest edukacja na temat zagrożeń związanych z deepfake i szantażem internetowym. Ważne jest, aby zachęcić dzieci do dzielenia się swoimi doświadczeniami oraz zgłaszania podejrzanych zachowań. Monitorowanie aktywności dzieci w internecie oraz instalacja oprogramowania do kontroli rodzicielskiej może znacznie zwiększyć bezpieczeństwo najmłodszych użytkowników sieci. Zapoznanie się z ustawieniami prywatności na platformach społecznościowych pozwala na skuteczniejszą ochronę treści osobistych przed nieuprawnionym dostępem.

Zwalczanie cyberprzestępczości opartej na deepfake wymaga współpracy międzynarodowej oraz zrozumienia technologii przez użytkowników. Świadomość zagrożeń oraz odpowiednie środki ochronne są kluczowe w walce z tym rosnącym problemem.

Source: ESET

Udostępnij
Mobile Trends
Zobacz także