Możliwość nadawania własnych audycji radiowych za darmo dzięki dziesiątkom milionów licencjonowanych utworów? Tak zapowiada się nowość od Amazona. Czym jest Amp?
Zobacz jeszcze: Co zamiast Spotify?
Amazon donosi o wypuszczeniu aplikacji Amp w wersji beta. Jak to zwykle bywa, bez zaskoczenia, platforma nie jest dostępna w naszym kraju. Wersja testowa dostępna jest dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych, którzy korzystają z systemu operacyjnego od Apple. Aplikacja promowana jest jako miejsce, “które umożliwi Ci tworzenie własnych audycji radiowych na żywo”.
Amp, czyli amazońskie radio?
Zapowiada się, że dzięki nowemu dziecku korporacji Amazon, twórcy będą mogli korzystać z katalogu dziesiątek milionów licencjonowanych utworów z Universal Music Group, Sony Music Entertainment, Warner Music Group, Beggars Group, Believe, CD Baby i PIAS. i innych, których baza aktualizowana ma być codziennie o nowe wytwórnie. Amp ma być platformą do tworzenia nowoczesnego radia dla każdego twórcy, który chce rozmawiać z ludźmi, bez problemu odtwarzać własne playlisty oraz dzielić się swoim potencjałem twórczym. Radio, które znosi jakiekolwiek bariery wejścia – nie trzeba tutaj dodatkowego sprzętu, edycji kawałków ani opłat licencyjnych za nadawanie.
Amp ma zapewniać wszystkie te rzeczy, a w zamian oczekuje, że twórcy będą na bieżąco tworzyć swoje społeczności oraz pozwolą na komunikację ze sobą tejże właśnie. – „Radio zawsze zajmowało się muzyką i kulturą. Ale wyobraź sobie, że wymyślasz dzisiaj medium po raz pierwszy. Połączyłbyś to, co ludzie kochają w radiu – spontaniczną rozmowę, odkrywanie nowej muzyki, różnorodne osobowości i szeroką ofertę programową – ze wszystkim, co jest możliwe dzięki dzisiejszej technologii. Zrobisz to tak, aby każdy, kto ma telefon, głos i miłość do muzyki, mógł stworzyć swój własny program. I to jest dokładnie to, co robimy. Amp umożliwia chwycenie za mikrofon i uruchomienie fal radiowych. Tworzymy nową wersję radia, które będzie miało nieskończoną liczbę programów” – powiedział wiceprezes Amp, John Ciancutti.
Gwiazdy dołączają do Amp!
Amazon pochwalił się także osobistościami, które będą należały do limitowanej rodziny Amp. Chcąc przyciągnąć wielbicieli, w projekt została zaangażowana jedna z najbardziej rozpoznawalnych person muzyki hip-hop, czyli Nicki Minaj. Na platformie mają być wznowione bowiem jej poprzednie audycje programu Queen Radio. Ponadto przewidziane są programy Pushy T, Tinashe, Lindsey Stirling , Travis Barker, Lil Yachty, Big Boi, Tefi Pessoa, Nikita Dragun oraz znani gospodarze radiowi tacy jak: Zach Sang, Kat Corbett, Christian James Hand i Guy Raz.
Sporo tych nazwisk, prawda? – Wprowadzając te niesamowite osobowości do wersji beta, twórcy mogą doświadczyć Amp w sposób, który dostarczy nam informacji zwrotnych potrzebnych do wspólnego budowania aplikacji przed jej publiczną premierą jeszcze w tym roku – mówi wiceprezes Amp.
Amp, a może raczej AMP – bomba na rynku?
Aplikacja może sporo namieszać. Twórcy zapewniają, że Amp jest całkowicie darmowy. Daje dostęp do wykorzystania niewyobrażalnej puli utworów i narzędzia do prowadzenia prawdziwych audycji radiowych. Amp pracuje nad funkcjami wykrywania i powiadomień, pomagającej słuchaczom znajdować ulubione audycje oraz informować ich o nadchodzących premierach. Gospodarze własnych programów mogą wpuszczać uczestników na antenę, mając kontrolę nad jego bytem w programie. Amp może być też zintegrowana z Alexą oraz mediami społecznościowymi.
Aplikacja wydaje się być poważnym rywalem na rynku “audiosociali”. Aplikacja skupia się na radiu, gdyż uważa, że obecne aplikacje społecznościowe nie wykorzystują w żaden sposób możliwej przestrzeni dla pokazów audio. Wiceprezes Amp obiecuje, że apka będzie dostępna szerzej, ale teraz trwają jej testy w celu dostarczenia jak najlepszych i przebadanych funkcjonalności. Ma ona mieć prosty interfejs i intuicyjne w obsłudze narzędzia pozwalające np. na prowadzenie własnego programu na żywo, odtwarzanie największych hitów lub ich remiksów, rozmawianie ze słuchaczami, przegląd mediów, współtworzenie list ze słuchaczami. – Doświadczenie i interfejs użytkownika są naprawdę intuicyjne: od uruchomienia aplikacji można przejść do stworzenia nowego programu w kilka sekund. – zapewnia John. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to zarówno z poziomu aplikacji będzie można zgłosić naruszenie społeczności serwisu, ale zespół moderatorów ma czuwać nad komfortem użytkowników pozwalając im na zgłaszanie nadużyć.Haczyk? Jeden. Użytkownicy muszą posiadać konto Amazon, z którego dane logowania stanowią wstęp do Amp.
Why stick to the program when you can change the vibe while you’re live? Add songs to your playlist as you run the airwaves 🎙 pic.twitter.com/j529AktWPv
— Amp (@OnAmp_) March 29, 2022
Konkurencja, niczym licho, nie śpi!
Jak zauważają dziennikarze z Protocol, firma Bezosa wkracza na wojnę, ale nie zdobędzie klientów walkowerem. Spotify nadal pracuje nad swoim Greenroom’em i The Get Up, Clubhouse, o którym mówi się jak o trupie również zebrał swoich odbiorców, a w tle jeszcze Twitter ze swoimi przestrzeniami (Twitter Spaces). Nie zapominajmy o Apple Music oraz radiach działających natywnie w sieci. Konkurencja jest ogromna, bo każdy dostrzega łatwość tworzenia audio, w porównaniu do treści wizualnych, przy równoczesnym zachowaniu bliskości między nadawcami, a odbiorcami. Artur Jabłoński, przy okazji wyjaśniania genezy założenia podcastu, mówił nawet, że jest to swego rodzaju intymność. Firmy dostrzegają też pieniądze reklamodawców, które idą za twórcami, którzy mają swoje społeczności, na które można oddziaływać. Pieniądze dla platformy za reklamę, platforma udostępnia swoje narzędzia reklamowe reklamodawcom i contentowe twórcom, którym często też chętnie płaci za tworzenie. W ten sposób tworzy się sieć powiązań i niebotycznych zysków na platformach social media, które obserwujemy m.in. na Instagramie, Tik Toku, Spotify i YouTube.
Czy Amazon dołączy do tego grona?
Jest to bardzo prawdopodobne, gdyż platforma ma ogromne nakłady do finansowania, inwestuje w rozwój swojego ekosystemu oraz sama w sobie zapewnia optymalne narzędzie reklamowe, dzięki szerokiemu wykorzystaniu systemu Alexa, który nie ogranicza się tylko do asystenta głosowego. Możemy tu znaleźć także statystyki ruchu na stronach i inne dane analityczne cenne dla biznesmenów i dla marketerów. Commerce Amazona to ogromna sieć danych o preferencjach i zachowaniach, a usługa muzyczna Amazon Music to trzecia największa na świecie usługa tego typu, zaraz po Spotify i Apple Music.
Widzimy więc, że Amazon ma środki do sukcesu. Obecnie w Amp’ie skupia się na przekazie muzycznym, ale docelowo mają tam być audycje wszelkiego rodzaju. Protocol wskazuje, że może być to mądre w odniesieniu do algorytmów, którym łatwiej będzie kategoryzować i polecać dane audycje w odniesieniu do muzyki. Poważny problem w tym zakresie ma chociażby Clubhouse, która nie poleca słuchaczom pokoi zgodnych w pełni z ich zainteresowaniami. Ogrom muzyki i upodobania muzyczne mogą też bronić dane programy, nawet jeśli osoba prowadząca audycję może nie przypaść słuchaczom do gustu. Brzmi to jak świetny biznes plan, w końcu kto nie lubi czasem posłuchać sobie radia?
Może Cię zainteresować: Joe Rogan versus świat, czyli o tym jak Spotify wybrało…