Konferencje
Mobile Trends

Instagramowy Twitter? Czym jest Threads

Meta uruchomiła nową aplikację! Zuckerberg zapowiedział, że chcą stworzyć opcję przyjaznej przestrzeni do publicznych rozmów. Aplikacja ma przypominać Twittera. Ogłoszenie jakoś dziwnym trafem zdarzyło się tuż po kolejnych aferach związanych z ćwierkającą platformą konkurenta. Threads nie jest dostępna w Polsce. A przynajmniej na razie!

Mark Zuckerberg ogłosił, że zespół Instagrama stworzył wstępną wersję aplikacji o nazwie Threads, która umożliwia udostępnianie tekstu. Threads reklamowana jest jako nowa przestrzeń, pozwalająca zarówno twórcom, jak i zwykłym użytkownikom na statusy w czasie rzeczywistym i publiczne rozmowy. Wciąż trwają prace nad tym, aby Threads było kompatybilne z otwartymi i interoperacyjnymi sieciami społecznościowymi.

Dlaczego Instagram, a nie Facebook?

Nie oszukujmy się, że Facebook nie jest już medium pierwszego rzutu, a Meta skupia swoje wysiłki bardziej na Insagramie, na którym rozwija Reels czy funkcjonalności związane z contentem i reklamami. Facebook przeżywa rozwkit pod kątem sztucznej inteligencji w systemie reklamowym. Jednak to platforma ze zdjęciami jest dzisiaj bardziej „na czasie”.

Instagram to miejsce, w którym miliardy ludzi na całym świecie łączą się poprzez zdjęcia i filmy. Threads ma rozszerzyć funkcjonalności Instagrama o funkcje bloków tekstowych przypominających Twittera. – Chcemy tworzyć pozytywną i kreatywną przestrzeń do wyrażania pomysłów. Dzięki Threads możesz obserwować i kontaktować się z przyjaciółmi i twórcami, którzy mają takie same zainteresowania jak Ty – zarówno na Instagramie, jak i poza nim – czytamy w informacji od Meta. Aplikacja ma oferować także bogaty pakiet zabezpieczeń i narzędzia kontroli użytkowników. Komunikacja tego typu podpowiada nam, że Meta chce antagonizować dotychczasowe dokonania Elona Muska Na Twitterze. Nowy portal ma pozycjonować się w naszej głowie jako świeżość, z której nie wylewają się hektolitry jadu czy fałszywie zidentyfikowanych użytkowników.

Meta wstrzeliła się w moment

Na Twitterze zapanował ostatnio chaos. Rewolucje, które wprowadził Musk okazały się nie być do końca przemyślane. Jak donosi The Verge, wiadomość o uruchomieniu Threads pojawia się pod koniec czerwca, czyli w momencie blokowania niezarejestrowanym użytkownikom możliwości zobaczenia tweetów i wprowadzenia tymczasowych limitów dla tych, którzy są zalogowani. Okazało się, że tysiące hard userów Twittera było blokowanych bez powodu. Zmiany te doprowadziły do jeszcze większych problemów w weekendy, w których użytkownicy nie mogli przeglądać usługi.

Twitter niespodziewanie zaczął grzebać też w TweetDecku, popularnym narzędziu dla dziennikarzy i social media managerów. Niedługo potem aplikacja zaczęła mieć problemy, które miały być spowodowane szkoleniem modeli AI. Bez zmian, tutaj również planuje się wprowadzenie opłat za korzystanie z TweetDecku. The Verge mówi, że nastąpi to za około miesiąc. Wielu użytkowników Twittera próbowało skontaktować się z zespołem Bluesky, ale rejestracje nowych użytkowników zostały tymczasowo wstrzymane, aby naprawić problemy wynikłe ze wzrostu liczby osób korzystających z aplikacji. Prezes Mastodon wyraził jednak zadowolenie z sytuacji.

Jak zalogować się do Threads?

Rozpoczęcie korzystania z Threads jest łatwe (chociaż nie w Polsce). Wystarczy skorzystać z konta na Instagramie, aby się zalogować. Nazwa użytkownika i weryfikacja na Instagramie zostaną automatycznie przeniesione, a profil można dostosować specjalnie do Threads. Osoby poniżej 16. roku życia automatycznie otrzymują prywatne ustawienie profilu po dołączeniu do Threads. Można wybrać te same konta do obserwowania, co na Instagramie. Możemy też znaleźć więcej osób, które mają podobne zainteresowania. Wątki w Threads zawierają posty od obserwowanych osób oraz rekomendowane treści od nowych twórców, których jeszcze nie odkryliśmy. Posty mogą mieć maksymalnie 500 znaków i zawierać linki, zdjęcia oraz filmy o długości do 5 minut. Łatwo można udostępnić post z Threads w swojej historii na Instagramie lub udostępnić jako link na innych wybranych platformach.

Meta zapewnia, że aplikacja będzie bezpieczna

Threads zostało opracowane w oparciu o narzędzia umożliwiające konstruktywne i pozytywne rozmowy. Użytkownicy mają kontrolę nad tym, kto może wspominać ich lub odpowiadać na ich pytania w Threads. Podobnie jak na Instagramie, istnieje możliwość dodawania ukrytych słów w celu filtrowania odpowiedzi zawierających określone wyrażenia. Użytkownicy mogą przestać obserwować, zablokować, ograniczyć lub zgłosić profile, korzystając z menu z trzema kropkami.

Zablokowane konta na IG zostaną też automatycznie zablokowane w Threads. – Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem we wszystkich naszych produktach. Tak samo jest w przypadku Threads. Rygorystycznie przestrzegamy wytycznych dla społeczności Instagrama dotyczących treści i interakcji w aplikacji. W ciągu ostatnich lat zainwestowaliśmy ponad 16 miliardów dolarów w tworzenie zespołów i technologii, mających na celu ochronę naszych użytkowników. Nadal koncentrujemy się na rozwijaniu wiodących w branży środków bezpieczeństwa i inwestujemy w uczciwość, aby chronić naszą społeczność – czytamy w informacji prasowej od Meta.

Threads ma być interoperacyjne

Threads jest pierwszą aplikacją Meta, która będzie kompatybilna z otwartym protokołem sieci społecznościowych. Poprzez dołączenie do rozwijającego się ekosystemu interoperacyjnych usług, aplikacja ma pomóc ludziom znaleźć swoją społeczność, niezależnie od używanej aplikacji. 

Meta donosi, że aplikacja wkrótce będzie kompatybilne z protokołem ActivityPub, stworzonym przez World Wide Web Consortium (W3C), aby umożliwić połączenie z innymi aplikacjami społecznościowymi, takimi jak Mastodon i WordPress. Dzięki temu będą możliwe nowe rodzaje interakcji, które obecnie nie są dostępne w większości aplikacji społecznościowych. Inne platformy, takie jak Tumblr, również planują obsługę protokołu ActivityPub w przyszłości.

Decentralizacja przyjazna deweloperom

Otwarte protokoły sieci społecznościowych przynoszą wiele korzyści. Deweloperzy mogą tworzyć nowe funkcje i doświadczenia, które łatwo można integrować z innymi otwartymi sieciami społecznościowymi. Ma to przyspieszyć tempo innowacji.

source: Meta

Każda aplikacja może ustalać własne standardy i zasady moderowania treści, dając użytkownikom swobodę wyboru przestrzeni zgodnej z ich wartościami. Meta deklaruje, że wierzy w ważną rolę zdecentralizowanego podejścia w przyszłości platform internetowych.

Dużo się dzieje na rynku BigTech!

W odpowiedzi na tweet użytkownika z Threads, Musk wyraził swoje niezadowolenie z dominacji Facebooka, drwiąc nieco z jego poczynań. Jeden z jego tweetów sugerował walkę z właścicielem Facebooka w klatce. Po premierze aplikacji Threads, Zuckerberg umieścił na Twitterze zdjęcie dwóch Spider-Manów wskazujących na siebie nawzajem.

Jednak potyczki napuszonych kogutów na Twitterze nie są w tym wszystkim tak interesujące. Jak donosi CNN, w maju Twitter dodał zaszyfrowane wiadomości i zapowiedział integrację, aby konkurować z Facebook Messenger i WhatsAppem, należącymi do Meta. Rywalizacja między Muskiem a Zuckerbergiem zaognia się. Podobnie jak plany Meta na rywalizację z Apple na rynku mieszanych rzeczywistości.

Co dalej z Threads?

W czwartek, 6-tego lipca, aplikacja została uruchomiona w ponad 100 krajach na iOS i Androidzie. Wyjątek stanowią kraje europejskie. Forbes donosi, że UE ma wątpliwości regulacyjne dotyczące aplikacji.

Użytkownicy w wybranych krajach mogą już pobrać aplikację z Apple App Store i Google Play Store. Oprócz wprowadzenia zgodności z protokołem ActivityPub, planowane są nowe funkcje, które pomogą użytkownikom odkrywać ciekawe wątki i twórców. Ulepszone rekomendacje w kanale oraz bardziej niezawodna funkcja wyszukiwania ułatwią śledzenie tematów i trendów w czasie rzeczywistym. Twórcy aplikacji czekają na opinie użytkowników, aby kontynuować rozwijanie nowych funkcji i wprowadzać nowe, przyjemne sposoby interakcji w aplikacji.

Threads, czyli kolejny przekombinowany skok Zuckerberga?

Nie da się ukryć, że pojawienie się platformy wygląda na nieco wymuszone i nie do końca oczekiwane przez użytkowników. Piotr Roguski, ekspert ds. mediów społecznościowych, ostro skrytykował platformę na swoim profilu LinkedIn. W swoim wpisie Roguski stwierdził, że aplikacja nie oferuje niczego unikatowego, świeżego ani przełomowego. Wręcz przeciwnie, jej funkcje są obecnie bardzo podstawowe i w znacznie mniejszej liczbie niż na konkurencyjnych serwisach. Jest to warte odnotowania w kontekście ostatnich działań marketingowych Meta, które znacznie odbiegają od oczekiwań odbiorców.

Roguski nie oszczędził również krytyki dotyczącej zbierania przez Threads wrażliwych danych od użytkowników, włączając w to informacje zdrowotne i finansowe. To właśnie ze względu na te praktyki start tej platformy w Unii Europejskiej został opóźniony. Świadomość użytkowników na całym świecie, jeśli chodzi o udostępnianie swoich danych, rośnie. Nic dziwnego, że Meta ma coraz gorszą prasę. Zwłaszcza po aferze z Francis Haugen, która sygnalizowała nieprawidłowości i nieetyczne praktyki związane z algorytmami i celowo tworzonymi bańkami informacyjnymi mającymi na celu polaryzację społeczeności. Facebookowi pośrednio oberwało się także za moderację treści.

Mimo sukcesu Threads, którym niewątpliwie możemy nazwać 100 milionów rejestracji w zaledwie 5 dni od startu, według Roguskiego, wizja platformy jest skazana na porażkę. – Ci sami użytkownicy będą z niego korzystać, którzy są aktywni na Twitterze, Reddicie, Facebooku i innych serwisach. Trolle i boty również znajdą swoje miejsce na tej platformie – czytamy w poście Roguskiego.

Zatem to nie same serwisy są problemem, ale ludzie, którzy z nich korzystają? A może jednak platformy mają wkład w takie prakytki poprzez projektowanie swoich algorytmów? Prawda zapewne leży gdzieś po środku. Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij
Mobile Trends
Zobacz także