Świat się zmienia, a wraz z nim zmienia się także sposób komunikacji. Już jakiś czas temu marketingowcy zaufali potędze mediów społecznościowych. Zaufanie to okazało się być bardzo brzemienne w skutkach. Firmy, które umiejętnie wykorzystują tzw. sociale często mają powód do łez nad swoimi sprawozdaniami finansowymi. Nie są to jednak łzy goryczy, ale płacz ze szczęścia!
Może Cię zainteresować: Jak Social Media wpływają na ludzi?
Przechodząc do sedna, o tym jak ważne stały się sieci społecznościowe mogą świadczyć chociażby zarobki osób, które zajmują się ich obsługą. Mediana zarobków Social Media Managerów, tudzież zwanych Social Media Ninja albo SoMe Specialist według Pracuj.pl plasuje się na poziomie 7 200 zł brutto. Możemy zestawić tę kwotę z wartością środkową zarobków chociażby Specjalisty ds. SEO, który wg Pracuj.pl zarabia w tym miejscu 6 700 zł brutto, albo Specjalisty Public Relations zarabiającego już 6 300 zł brutto. Trochę innych danych dostarcza nam portal Wynagrodzenia.pl, który przeprowadził badania na próbie 252 SM managerów. Według badaczy mediana rynkowa wynosi niespełna 5 510 zł brutto, co nadal jest bardzo dobrym wynikiem, a przecież pozostaje jeszcze 25% osób zarabiających więcej niż 9 640 zł brutto!
Dlaczego social media są istotne w strategii prowadzenia firmy?
Przemawiają za tym twarde dane. Raport ze stycznia br. sporządzony przez Hootsuite wykazuje, że w Polsce przybyło użytkowników urządzeń mobilnych o 728 tys. osób, wraz ze wzrostem liczby internetowych wyjadaczy, bo liczba ta wzrosła o aż 1,3 mln osób. Największy podziw budzi liczba przyrostu 2,5 mln użytkowników w obrębie aktywnych użytkowników social mediów. Z raportu wynika również, że korzysta z nich ok. 68% mieszkańców naszego kraju, co daje nam liczbę prawie 26 mln Polaków.
Najnowsze social mediowe trendy
Podążając za raportem witryny Rysujefejsbuki.pl mamy okazję przeanalizować co działo się na danych platformach i jakie funkcjonalności okazały się efektywne dla ich wykonawców, a co okazało się problematyczne. Danych jest sporo, więc gorąco zachęcamy do lektury, a my postaramy się omówić najciekawsze z nich.
Rozpoczynając omówienie od fejsa, nie sposób nie wspomnieć o Facebook Bulletin, który jest nową platformą dla newsletterów i podcastów. Umożliwia ona tworzenie list subskrypcji i możliwości zarobkowe. Nowością jest również wprowadzenie Facebook Pay do płatności online. Facebook wprowadził także zakupy na żywo, nowy sposób przedstawiania produktów oraz testową wersję nowego interfejsu. Wycofano z użycia Facebook Analytics oraz Facebook Insights Audience, co jest pokłosiem zaostrzenia przepisów dotyczących prywatności, a to niestety może negatywnie wpłynąć na skuteczność kampanii advertisingowych w niniejszym ekosystemie. W ramach rekompensaty, prawdopodobnie dostaniemy możliwość określenia samemu ile chcemy wydać na poszczególne kampanie na Fejsie, Instagramie, Messengerze, czy Audience Network.
Dla samych administratorów Facebook wprowadził sporo udogodnień, takich jak możliwość wysyłania zainteresowanym automatycznych zaproszeń do grup, a w Business Suite pojawiła się opcja harmonogramu, która pozwala na planowanie relacji daleko wprzód. Z dodatkowych opcji są także: testy komentarzy w relacjach, ale widoczne dla każdego oglądającego je użytkownika; nakładanie animowanych reakcji na udostępnianych postach, czy też możliwość wyboru szablonu, w którym to widoczne będą uploadowane zdjęcia.
Najciekawsza jest moim zdaniem najnowsza funkcja eksportowania postów i notek z Fb do Google Docs, Bloggera i WordPressa oraz możliwość zarabiania na filmach trwających min. 1 minutę, a nie 3 minuty, jak uprzednio. Oprócz tego, kiedyś pomyślelibyśmy że egzotyczna, dzisiaj inspirująca aplikacja dla byłych więźniów, szybkie randki video, Spotify na Facebooku, prace nad rozszerzoną rzeczywistością i nad rozwojem platformy Workplace. Naprawdę sporo tego!
Na Instagramie Swipe Up zastąpią naklejki z zakotwiczonym linkiem, relacje mogą być automatycznie tłumaczone, bądź też w razie awaryjnej sytuacji możemy zapisać relację jako wersję roboczą, by wrócić do niej później. Pojawiły się także reklamy w IGTV i Reels, a także zakładka Audio w wynikach wyszukiwania. Instagram chce teraz wyświetlać użytkownikom więcej postów, ale nie tych użytkowników, których sami obserwują, ale tych, których wyselekcjonuje algorytm.
Skoro już o algorytmach mowa, te mają teraz ograniczać spam i przemoc, a osoby poniżej 13 roku życia będą miały możliwość korzystania ze specjalnego instagrama dla najmłodszych. Ciekawostką jest też nowy magazyn online serwisu Instagram, na którym mają być publikowane najnowsze trendy i osiągnięcia platformy.
Messenger
Komunikator z fejsbukowego ekosystemu wprowadził szyfrowanie danych, emoji z możliwościami audio oraz kody QR do autoryzowania szybkich przelewów online, a pokoje na Messengerze mogą stanowić dobrą alternatywę dla platformy Zoom!
Świergot z kolei wprowadził zmiany w rodzajach kampanii i teraz nie jest ich 20, tylko 5. Nowością są także konta profesjonalne, wskazujące obszary działania, adres, godziny funkcjonowania, numer telefonu i opinie od klientów. Serwis, podobnie jak pozostałe, w ostatnim czasie zdał sobie sprawę z większego zainteresowania treściami audio, wobec czego zamierza wdrożyć w głównym menu odnośnik do Spaces, niestety najpierw otrzymają go konta, które posiadają 600+ obserwujących.
Spaces będą także ticketowane, dzięki czemu możliwe będzie ich promowanie i zarabianie na takich wydarzeniach. Ciekawą funkcją jest także Super Follow pozwalająca na dawanie napiwków twórcy oraz testowane są reakcje na tweety. Przydatny jest też fakt możliwego zalogowania się do Twittera za pomocą konta w Google lub Apple. w końcu! Testowane jest także usuwanie wybranych followersów, odtwarzanie filmów z youtube bezpośrednio na platformie oraz wsparcie technologii 4K. Ale chyba najważniejszy jest Twitter Blue, czyli płatna funkcja dostępu do serwisu, dzięki której będzie można poprawić literówki lub cofnąć ćwierka! Na uwagę zasługuje też takie nowości jak możliwość szukania wiadomości po słowach kluczowych oraz oznaczanie tweetów za pomocą grup, które nie będą widoczne dla ludzi nie będących jej członkami.
Specjalistyczna aplikacja dla sektora pracowniczego wycofuje relacje, wprowadziła już możliwość oznaczenia świadczonych usług, a w przyszłości ma dodać funkcję ich oceny.
Świetną rezolucją było wprowadzenie trybu twórcy, w którym mamy większą kontrolę nad tym jak wygląda panel naszego profilu, a treści, które udostępniamy są wówczas bardziej wyeksponowane. LinkedIn jako aplikacja dla profesjonalistów chce zagospodarować również przestrzeń audiowizualną pracując nad funkcją pokoi konferencyjnych, w których będzie można prowadzić konwersacje jak w Zoomie czy na Teams.
TikTok
Choć przez wielu wyśmiewane medium, to jednak jest ono na podium tych najczęściej instalowanych i używanych przez młodzież aplikacji. TikTok wprowadził promowanie postów, zakładkę dla zweryfikowanych sprzedawców, nowe formaty reklamowe i ich targetowanie, a także lead building. Użytkownicy mogą także sprawdzić finalny wygląd ich video, gdyż o zgrozo, wcześniej nie mogli tego robić, ale też i długość filmików przedłużyła się do maksymalnie 5 minut. Firmowe konta mogą ustawić automaty do odpowiadania na zapytania swoich klientów, a fani będą mogli płacić swoim idolom za rozmawianie z nimi “na priv”, dzięki Shoutouts. TikTok wprowadził także udogodnienia dla niesłyszących wprowadzając automatyczne napisy z transkrypcji, a pracuje nad transmisjami na żywo z nowymi panelami, wydarzeniami zakupowymi, ścigając się z Facebookiem.
YouTube
Na deser został najczęściej użytkowany w Polsce portal służący do konsumpcji treści audiowizualnych, czyli platforma YouTube. Tutaj pojawiły się shorty naśladujące tiktoki, statystyki co do wyświetleń na innych urządzeniach innych niż dotychczas oraz statystyki dotyczące powracających użytkowników. Chodzą słuchy, że licznik łapek w dół ma być ukryty, a twórcy shortsów są boostowani przez algorytm na wyżyny, nawet gdy ich content nie jest zbyt wyrazisty. Poza tym wszystkim algorytmy nauczyły się podpowiadać tytuły i hasztagi do utworów czy prowadzić automatyczną segmentację filmów, co wpłynie na pozycjonowanie treści w wyszukiwarce YT. Twórcy mogą już także dzielić materiały i dodawać do nich poszczególne sekcje, a na live streamie mogą otrzymać super podziękowania, w których ukryte jest wsparcie finansowe. Na ich kanałach pojawiły się też karty z osiągnięciami, co w teorii ma doprowadzić do większej motywacji tworzenia nowych i wartościowych treści, czyli więcej zysku dla twórcy i platformy.
Portal Rysujefejsbuki.pl zauważa, że YouTube może próbować dogonić Netflixa, jeśli chodzi o przychody z reklam, co nie jest wcale niemożliwe, patrząc na ciągły rozwój serwisu.
Przeczytaj także:
Autor: Bartłomiej Drążkiewicz