Ogromne przywiązanie człowieka do smartfona powoduje, że dosyć łatwo jest wyeksponować reklamę jego użytkownikowi. Co więcej, dane jakie udostępniają o nas nasze urządzenia dają szerokie pole do segmentacyjnego popisu dla marketerów. Jednak nie wszyscy z tego korzystają, a i zmiana w polityce prywatności dała do marketingowego pieca. Dodatkowo, nawarstwienie reklam w sieci, zwłaszcza w mobile, powoduje niską wrażliwość na taką komunikację. Czy w 2023 roku czeka nas jakiś gwałtowny zwrot w marketingu mobilnym?
Mobile marketing to rodzaj promocji, który wykorzystuje urządzenia mobilne do wywierania wpływu na konsumentów. Jest to zatem każda forma reklamy, transmitowana na smartfonie. Statista mówi, że liczba użytkowników smartfonów na całym świecie wynosi ponad 6 miliardów osób. To więcej niż 80 proc. mieszkańców naszej planety. Jest więc nad czym się pochylić. Według Insider Intelligence rynek reklamy mobilnej w USA jest obecnie wart 169 mld dolarów, czyli 68 proc. wszystkich wydatków na reklamę cyfrową. Do 2026 roku wydatki na reklamę mobilną w USA osiągną 248 mld dolarów. W Polsce, według iab AdEx, reklamy w mobile zajęły prawie 32 proc. wszystkich działań reklamowych, co oznacza 9 proc. wzrostu r/r.
Konsensus personalizacyjny
Możliwości personalizacyjne w dzisiejszych czasach są tak ogromne, że ludzie zaczynają być nimi przerażeni. Z kolei, gdy nie korzystamy z personalizacji, komunikaty często nie są dostoswane do potrzeb klienta, który szybko znudzi się daną reklamą czy wręcz nawet nie zwróci na nią uwagi. Dużym wyzwaniem w 2023 roku będzie szukanie optymalnego rozwiązania między strachem o udostępnianie i przechowywanie swoich danych, a zmęczeniem i irtyacją bezosobowymi reklamami.
AI-tomatyzacja
Jak wiemy, Google planuje całkowite usunięcie plików cookie. Marketerzy muszą więc wdrożyć nowe systemy do gromadzenia danych. Według The Next Scoop jedną ze skuteczniejszych metod zbierania danych są narzędzia mobilne, jak Teamscope, Open Data Kit czy KoboToolbox. Dla marketerów działających w aspektach mobilnych sztuczna inteligencja będzie odgrywać jeszcze większą rolę w trendach reklamowych, zarówno w tym roku jak i w przyszłych latach. Sztuczna inteligencja jest bardzo pomocna w segmentacji demograficznej oraz tworzeniu hiperpersonalizacji dla użytkowników, co pomaga odciążyć głowy marketerów.
Eksperci z MarketsandMarkets twierdzą, że do końca tego roku wykorzystanie sztucznej inteligencji wzrośnie zwłaszcza w reklamie w mediach społecznościowych. Tamtejszy rynek zaliczy wzrost o 28 proc. do poziomu ponad 2 miliardów dolarów. Narzędzia sztucznej inteligencji pozwalają też generować leady, oceniać kwalifikację potencjalych klientów, obsługiwać kampanie czy modelować scenariusze skalowania biznesowego. W rezultacie firmy mające na ustach sztuczną inteligencję mogą realnie zoptymalizować kierunki swojego rozwoju.
Wnętrze aplikacji
Jako, że jesteśmy uczestnikami życia smartfonowego warto spojrzeć do softowego wnętrza urządzeń, czyli do aplikacji. Już teraz widzimy, że coraz więcej reklamodawców jest zainteresowanych wtłaczaniem swoich treści do interfejsu różnych aplikacji. Reklama w mediach społecznościowych jest dość oczywistym przykładem, ale za nią idzie też reklama w grach czy aplikacjach konferencyjnych lub randkowych. Prawdopodobnie formaty reklam w aplikacjach będą ulegać przekształceniom, gdyż od nich zależeć będzie sukces danej kampanii. Według danych MindSea łączna liczba pobrań aplikacji mobilnych sięgnęła w grudniu 2022 r. prawie 260 miliardów, czyli o 45 proc. więcej niż w 2017 roku. Statystyki firmy jasno wskazują na zwiększenie intensywności reklam w aplikacjach. Statista z kolei mówi o tym, że w 2023 r. przychody z działań w aplikacjach mobilnych wzrosną do 935,2 mld dol.
Portfele mobilne
Ostatni rok zawojowały portfele mobilne. Witryna opusconsulting.com mówi, że wszystkie POS obsługujące płatności mobilne są kompatybilne ze wszystkimi aplikacjami tego typu. A to ważne, bo aplikacje dostępne są na każdy nowy telefon, co buduje dostępność. Są też proste w obsłudze i ograniczają ryzyko zgubienia portfela czy szukania karty. Johna Zhang, profesor marketingu w Wharton Marketing, twierdzi, że udostępnienie płatności mobilnych ma kluczowe znaczenie dla firm, które próbują dotrzeć do portfeli starszych millenialsów z wolnymi środkami finansowymi. Portfele mobilne mogą być używane jeszcze do przechowywania kart lojalnościowych, kuponów i innych ważnych informacji. Według idowhatifeel.com, Korzystanie z mobilnego portfela to świetny sposób na dotarcie do nowych klientów i zwiększenie sprzedaży poprzez rabaty i oferty specjalne za pośrednictwem portfeli mobilnych. W ten sposób ludzie częściej będą z nich skorzystać, co pobudzi handel u danego dostawcy oraz przyczyni się do kształtowania nawyku u klienta.
UX w marketingu
User Experience ma coraz więcej zwolenników. Aspekty projektowania zorientowanego na użytkownika przedostają się także do obszarów marketingowych. Jest bardzo prawdopodobnym, że w 2023 roku zobaczymy więcej reklamodawców, których treści będą użyteczne, przejrzyste oraz oddające pewną dozę kontroli użytkownikowi. Podmioty, które traktują priorytetowo zapewnienie bezproblemowej obsługi użytkownika, tworzą pozytywne skojarzenia z marką.
Skutek ten będzie miał pozytywny wpływ na skuteczność reklam. Krajobraz mediów jest wypełniony wieloma treściami, które konkurują o konsumentów. Dlatego marketerzy muszą przejść do etapu projektowania swoich reklam. Reklamy będą skracane i dostosowywane do ekranów użytkowników. Thumbivista twierdzi, że reklamodawcy nie mogą sobie pozwolić na wyświetlanie długiego tekstu lub dużej przestrzeni wizualnej, bo to frustruje odbiorców. Firmy będą skupiać się na reklamach, które przekazują komunikat w ciągu pierwszych sekund.
Obsługa klienta na wyższym poziomie
Jak wynika z danych Zendesk, obsługa klienta i jego doświadczenie będą miały znamienny wpływ na lojalność użytkowników. Ci po przeżyciach pandemii oraz gorączki inflacyjnej są o wiele bardziej wyczuleni na jakość swoich doświadczeń. Badania Coveo pokazują, że dziewięciu na dziesięciu klientów oczekuje doświadczenia zakupowego równemu stacjonarnemu, albo nawet lepszego. Sprzedawcy detaliczni muszą zatem podnieść jakość oferowanych przez siebie doświadczeń łącznie z obsługą kanałów kontaktowych. Tutaj wchodzi całe na biało projektowanie interfejsów mobilnych, sztuczna inteligencja, SMS-y i chatboty. Dzięki temu firmy mogą dać szybką i spersonalizowaną odpowiedź na dowolną interakcję z klientem.
Rozwój e-mailów
Chociaż wydatki na e-mail marketing spadły w naszym kraju w IIQ 2022r, tak wciąż jest jednym z największych kanałów marketingowych. E-mail marketing to jedna z najstarszych form marketingu cyfrowego, która wciąż radzi sobie całkiem dobrze w ówczesnych warunkach. Statista mówi, że do końca 2023 roku liczba użytkowników poczty elektronicznej wzrośnie z obecnych 4 mld do 4,4 mld. Witryna firmy Mailigen twierdzi nawet, że e-mail to ulubione narzędzie marketerów, gdyż przyciąga nawet do 89 procent z nich. Dlaczego? Adres mailowy posiada większość użytkowników internetu. Jego obecność wymagana jest do korzystania z większości jego usług.
W ten oto sposób firmy zapewniają sobie formę komunikacji oraz uwierzytelnienia użytkownika. Nic nie wskazuje na to, by w 2023 roku sytuacja ta miała ulec gwałtownej zmianie. A sprzyja to bez wątpienia komunikacji marketingowej. W końcu e-mail jest najczęstszym kanałem do generowania leadów. Jaki ma to związek z mobile? Maile regularnie sprawdzane są na urządzeniach mobilnych przez ponad 1,7 miliarda osób. Istnieją już narzędzia służące do tworzenia interaktywnych maili. co pozwoli klientowi na skrócenie drogi do oczekiwanej konwersji. Ta może odbyć się już w samej wiadomości mailowej. Marketerzy planują też integrować e-mail z innymi kanałami, aby zwiększyć intensywność ekspozycji na swój przekaz.
Geofencing
Większość smartfonów z jakimi mamy obecnie do czynienia jest wyposażona w GPS. Według GPS World, system ten ma 100-procentową penetrację w świecie smartfonów. Globalny system lokalizacji może posłużyć jako narzędzie dla marketingu lokalnego. Kampania reklamowa może być dostosowana nie tylko do słów kluczowych czy znanych preferencji użytkownika, ale może korzystać też z jego lokalizacji zachęcając go do zakupu w danej placówce sklepu.
Najbardziej kojarzy nam się w tym przypadku Google Maps i pozycjonowanie wizytówek. To nie jedyna opcja. ThumbVista mówi o wysyłaniu hiperlokalnych treści skierowanych do konsumentów, którzy korzystają z określonych sieci WiFi, np. w pociągu, restauracji, hotelu czy galerii. W ten sposób lokalne podmioty mogą podsyłać potencjalnym konsumentom w pobliżu oferty, kupony i programy lojalnościowe zachęcając ich do zakupów. Niektórzy twierdzą, że kierowanie reklam według lokalizacji podwaja skuteczność kampanii mobilnych.
Wyszukiwanie obrazem
Jedno z utartych gastronomicznych powiedzonek mówi o tym, że oczy jedzą. Co to dokładnie znaczy? Przecież nie wkładamy sobie pokarmu do oczodołów, a gałki nie mają zębów do przeżuwania. Cóż, ludzie są wzrokowcami i choć korzystają z wielu zmysłów, to widzenie odpowiada za główne przetwarzanie percepcyjne. Wzrokiem można łatwo manipulować, chociażby estetycznymi kształtami czy wyrazistymi kolorami. Często interpretacja widzianej przez nas oferty jako przyjemna będzie definiowała o decyzji skorzystania z niej.
Tak działa marketing sensoryczny, wzbudzając emocje poprzez odpowiednie stymulowanie zmysłów. Różnych, nie tylko wzroku. Ludzie jednak wyczuleni na tym punkcie mogą być mniej podatni na te “sztuczki”. Co innego, gdy sami zobaczą buty na przechodniu czy aktorce w filmie. Ci robiąc zdjęcie lub screenshota będą chcieli odnaleźć dane dobro. Zobaczyli je na żywo, w odpowiednim kontekście i spodobało im się to. Czemu więc by im tego nie ułatwić?
Przewiduje się, że rozwój wyszukiwania wizualnego może mieć duży wpływ na trendy w marketingu mobilnym. Badania National Research Group pokazują, że użytkownicy szukający wizualnie są w połowie bardziej zmotywowani do zakupu niż użytkownicy, którzy szukają produktów w konwencjonalny sposób. Dzięki NRG wiemy także, że 70 proc. przedstawicieli GenZ korzysta z mocno wizualnych kanałów zakupowych, czego przykładem jest Instagram. Robią to po to, aby zobaczyć produkt w większej ilości kontekstów oraz dowiedzieć się nieco więcej o firmie go sprzedającej. Wprowadzenie wyszukiwania wizualnego do swojego sklepu pozwoli skrócić ścieżkę zakupową klienta oraz jeśli trafnie przedstawi poszukiwany produkt, jest wysoce prawdopodobne, że dana osoba go kupi.
Wyszukiwanie głosowe
Duże zainteresowanie wizualiami nie ustępuje formatowi audio. Wzrost wykorzystania asystentów głosowych oraz przesyłania sobie wiadomości tego typu są dla marketerów dużą inspiracją, aby ułatwiać klientom ich doświadczenie zakupowe. Coraz częstszym tematem na spotkaniach zespołów jest optymalizacja wyszukiwania głosowego. Wyszukiwanie głosowe to wykorzystanie mikrofonu urządzenia do zbierania dźwięku głosu, a następnie przetwarzanie go w urządzeniu na konkretne słowa, które równoważne będą z ich wpisaniem w konkretnym polu.
Technologia ta cierpi na wiele mankamentów z brakiem rozumienia wszystkich wypowiedzi czy brakiem możliwości rozróżniania kontekstu, ale rodzi wiele zachwytu nad łatwością jej obsługi. Pamiętajmy, że jest stosunkowo nowa i przyszłe iteracje z pewnością zwiększą nasze zadowolenie. Mimo to, już teraz firmy mogą próbować zadbać o swoje wyróżniki, czyli nowoczesne narzędzia i komfort użytkownika. Z dużym prawdopodobieństwem GenZ i młodsze pokolenia docenią te starania.
Filmy na mobile
Video w mobile marketingu od dawna stanowi duże pole do oddziaływania na potencjalnych klientow. Już na Facebooku przeglądaliśmy tablice z filmikami znajomych. Pojawienie się Snapchata spopularyzowało pionowe formaty filmów przeznaczonych bezpośrednio na urządzenia mobilne. W ślad za nim poszedł Instagram, ktróry wprowadził dodawanie relacji. Prawdziwą rewolucję w tym kierunku wywołał jednak TikTok, który w 2021 wzrósł o 75 proc, miesięcznie odwiedzany przez ponad miliard osób. Marketerzy nieco przerażeni nowym hitem nie pozostali obojętni wobec popularności platformy TikTok.
Podobnie konkurencja nowego medium społecznościowego. Na YouTube obserwowaliśmy pojawienie się Shorts, a na Instagramie Reels, co nie podoba się zwolennikom hasztagu #MakeInstagramInstagramAgain. Mimo protestów użytkowników, krótkie filmy w formacie ekranu smartfonowego zawojowały platformy społecznościowe. Co więcej, możliwości targetowania platform społecznościowych pozwalają optymalizować kampanie poprzez personalizację wielu filmów dla różnych użytkowników. Działanie to wzmaga efektywność oraz rekomendowane było na ostatniej edycji YouTube Brandcast. Skłoniło to marki do zwiększania budżetów na kampanie reklamowe generowane na TikToku, Instagramie czy YouTube pomiędzy contentem generowanym przez użytkowników.
UCD i Influencerzy
Co influencerzy mają wspólnego z mobile? Tak jak i my, tak też i oni korzystają z urządzeń mobilnych. Często ich wierni odbiorcy konsumują treści za pośrednictwem aplikacji medium społecznościowego, w którym występuje ich ulubiony twórca. Osoby mające swoje społeczności i cieszące się sympatią są idealnymi generatorami leadów. Mogą budować wizerunek oraz bezpośrednio zwiększać sprzedaż konkretnych produktów. Tutaj pojawia się jednak konieczność, aby marketing odpowiedzialny za współpracę wybrał prawidłową osobę i zawiązał konkretne warunki w umowie. Sprawdź jak zacząć współpracę z influencerem.
UCD to inaczej treści generowane przez użytkowników. W dzisiejszych czasach, wszyscy jesteśmy po części influencerami, gdyż wstawiając zdjęcia z konkretnymi produktami, chwaląc się logotypami czy dzieląc opiniami na temat jakiejś usługi możemy wywrzeć wpływ na decyzje innych użytkowników o zakupie danego dobra. Użytkownicy widząc szereg podobnych opinii od innych ludzi będą w stanie bardziej skłonni dokonać zakupu danego produktu.
Może to działać także poprzez samą częstotliwość pojawiania się danej marki czy wywołanie konkretnych emocji w odbiorcach. Kampanie reklamowe nakłaniające ludzi do korzystania z konkretnego filtra marki, konkursy tematyczne z nagraniem video czy stworzenie oprawy reklamy właściwej przez samych klientów jest bardziej angażujące dla użytkowników niż przekaz bezosobowego tworu kojarzonego z kapitalizmem.
Mobile UX
Ponad połowa ruchu generowanego w Google pochodzi z urządzeń mobilnych. W końcu poza aplikacjami są jeszcze wyszukiwarki, z których wielu użytkowników bardzo chętnie korzysta. Podnosi to potrzebę dostosowania swoich stron pod urządzenia mobilne. Wymagają tego same wyszukiwarki. Premiują wyższymi wynikami te witryny, które są m.in. lepiej zoptymalizowane mobilnie od innych. Gdy mowa o UX, mowa tutaj zarówno o interfejsie strony, nawigacji po niej, wszystkich jej funkcjonalnościach, komunikacji z użytkownikami oraz sposobie pozycjonowania.
Według The Next Scoop przeciętny klient mobilny opuszcza źle zaprojektowaną witrynę w mniej niż 3 sekundy. Strona musi być zatem prosta, estetyczna i łatwa w obsłudze. Cały proces kupowania na niej powinien być prosty i przejrzysty, ale przede wszystkim krótki.
Nawigacja powinna być czuła, dostosowana do ekranu oraz zapewniająca odpowiednie wrażenia haptyczne, by użytkownik miał wiedzę na temat tego, czy operacje działają zgodnie z jego wolą. Nie wolno zapominać o szybkości ładowania się strony i usunięciu zbędnych elementów. Mobile UX to także spersonalizowane reklamy, krótkie copy oraz integracja z możliwościami sprzętowymi urządzenia.
Czemu to ważne? Według Neil Patel 55 proc. konwersji dokonywane jest w ciągu godziny od rozpoczęcia wyszukiwania w kanale mobilnym. To zwiastuje dość szybki zysk, dzięki zmotywowanym konsumentom. Nie kupią jednak nic w sklepie, który nie wzbudza ich zaufania albo budzi zastrzeżenie co do wygody jego obsługi lub realizacji zamówienia.
Rozpowszechnienie 5G i AR
W związku z rozpowszechnieniem się nadajników 5G w smartfonach, mobilni marketerzy będą mogli kombinować z bardziej wyszukanymi i wymagającymi elementami graficznymi w swoich kreacjach reklamowych. GSM Arena mówi o tym, że obecnie prawie 50 proc. wszystkich urządzeń technologicznych jest wyposażonych w technologię 5G, co czyni z piątej generacji łączność głównego zainteresowania wśród biznesu.
Większa przepustowość internetu przyspiesza działanie internetu przy braku utraty jakości na kompresji plików. Wspomaga to korzystanie z takich technologii jak AR/VR.
AR korzysta z grafiki, która nakładana jest na obraz świata rzeczywistego widzianego w ekranie. Nie odcina użytkownika od świata, co może być pomocne w stworzeniu kampanii reklamowej wykorzystującej otoczenie oraz jego cyfrowe rozszerzenie. Nie ma większego znaczenia w jakim miejscu znajduje się użytkownik.
Jak wskazuje insiderintelligence.com liczne platformy „zakotwiczają” już doświadczenia AR w dokładnych lokalizacjach lub interesujących miejscach. Pokazał to dobitnie Pokémon Go firmy Niantic, który wprowadził zakotwiczenie lokalizacji dla szerszej publiczności. Dzięki stworzeniu Pokéstops, firmy mogły sponsorować dokładne lokalizacje w prawdziwym świecie, co dało nam namiastkę koncepcji metawersowej.
Według Marketera z AR obecnie korzysta ponad 89 milionów ludzi, podczas gdy do końca 2023 roku będzie to już 97 milionów, a za 2 lata ponad 110 milionów. I chociaż obecnie wydatki szacowane są na ok. 170 mld dol. to do końca 2023 roku wynosić będę 195 miliardów, a do 2025 r. przewiduje się wydatki reklamowe rzędu 236 mld dolarów na AR.
Dlaczego jest bardzo prawdopodobne, że firmy pójdą w AR? Po pierwsze to rozszerzenie rzeczywistości, więc naturalna ciekawość ludzka będzie przychylna sprawdzeniu tego, co stworzyli deweloperzy i graficy. Co więcej, znużenie userów standardowymi kampaniami reklamowymi odbije się dobrym wynikiem tej kampanii, która wzbudziła w nich jakieś emocje i wyróżniła się formą. AR wzmaga też kreatywne wykorzystanie przestrzeni oraz pozwala pokazywać więcej. Aspekty te pogłębiają immersję i marketingowe doświadczenie potencjalnego klienta. W połączeniu z zamiłowaniem ludzi do nowinek technologicznych oraz coraz mocniejszych procesorów czy układów graficznych w smartfonach możemy być pewni coraz częstszych kampanii z tego zakresu.
Wnioski dotyczące trendów w marketingu mobilnym
Krajobraz marketerów w ostatnich latach odsłonił wiele nowych możliwości. Nadchodzący rok będzie przełomowy pod kątem konsolidacji tych możliwości z istniejącymi już strategiami firm. Czasy są niespokojne, klienci mają coraz większe wymagania, a prawnicy stoją na straży prywatności i przejrzystości działań marek. 2023 będzie obfitował w wiele więcej wyzwań niż dotychczasowe lata, ale oferuje znacznie więcej możliwości. To się akurat co roku nie zmienia. W biegu technologicznym bierze udział coraz więcej podmiotów. Czas rozliczyć się z przeszłością i zbudować nowe strategie, jeśli chcemy jeszcze raz otworzyć szampana sukcesu w grudniu.